Czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow, który sam o sobie mówi, że jest wiernym żołnierzem Władimira Putina, po wybuchu wojny w Ukrainie zadeklarował pełne wsparcie dla Rosji.
Ramzan Kadyrow odniósł się na Telegramie do słów rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, który nazwał "wielkim patriotą" rosyjskiego prezentera telewizyjnego Iwana Urganta. Wcześniej prezenter wyrażał sprzeciw przeciwko wojnie w Ukrainie, a od pewnego czasu nie pojawiał się na antenie.
"Nie wiedziałem, ale okazuje się, że aby zostać patriotą w swoim kraju, trzeba krytykować działania Rosji, wyjeżdżać za granicę, tworzyć szum wokół własnej osoby, a potem, gdy opadnie polityczny kurz, wrócić, jakby nic się nie stało" - napisał Ramzan Kadyrow na Telegramie.
Ramzan Kadyrow zwrócił również uwagę na to, że rzecznik Kremla nie odniósł się do jego awansu. "Byłem bardzo zaskoczony, gdy Pieskow nie skomentował nadania mi stopnia generała porucznika, rzekomo dlatego, że nie widział dekretu. Jesteśmy tu ze wszystkimi funkcjonariuszami i ochotnikami przeprowadzającymi specjalną operację dzień i noc. (…). Ale tchórz, który uciekł w momencie niestabilności, rzekomo na wakacje, a wrócił do chwili spokoju na scenie politycznej, rzekomo z wakacji, to prawdziwy patriota. Dziwne myślenie. Bohaterów nie można nazwać bohaterami, generałów nie można nazwać generałami, tchórzliwych uciekinierów nazywa się patriotami, a nawet wielkimi. Skala priorytetów Pieskowa jest nieco niedojrzała. Trzeba coś z tym zrobić…" - napisał Ramzan Kadyrow na Telegramie.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Do sytuacji tej odniósł się na Twitterze dziennikarz niezależnego portalu Meduza. "Pochwała Pieskowa dla Urganta była nieco nieoczekiwana, biorąc pod uwagę, że prezentera nie było na antenie od czasu rozpoczęcia inwazji na pełną skalę, bo wcale nie kibicował wojnie" - napisał Kevin Rothrock.
Dodał również, że "Kadyrow cały czas mieli ozorem, ale jego rola podczas inwazji na Ukrainie jest niepokojąca".
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.