Ramzan Kadyrow to przywódca Czeczenii, który - jak podaje Agencja Reutera - sam o sobie mówi, że jest wiernym żołnierzem Władimira Putina. Po wybuchu wojny w Ukrainie zadeklarował pełne wsparcie dla Rosji.
W środę 30 marca do sieci trafił krótki film, na którym widać przywódcę Czeczenii Ramzana Kadyowa i jego 14-letniego syna Adama. Jest on jednym z 12 dzieci Czeczena. Dziecko ubrane jest w wojskowy strój, w ręce trzyma karabin. 14-latek miał wraz z ojcem przebywać w szpitalu w Mariupolu, gdzie znajdował się widoczny na filmie Denis Puszylinow, przywódca Donieckiej Republiki Ludowej, podaje "The Daily Mail". Jest on podejrzany o zabójstwo w 2015 r. liberalnego rosyjskiego polityka Borysa Niemcowa, czołowego wroga Władimira Putina i byłego wicepremiera.
Kadyrow napisał na Telegramie, że zabrał syna na wojnę, żeby "z pierwszej ręki dowiedział się o sukcesach i potrzebach towarzyszy broni". Strona ukraińska nie potwierdza jednak informacji, by Ramzan Kadyrow i jego 14-letni syn byli w Ukrainie. Nie wiadomo więc, czy podana lokalizacja nagrania jest prawdziwa.
Od początku inwazji Rosji na Ukrainę przywódca Czeczenii robi wszystko, publikując m.in. fałszywe zdjęcia i nagrania, by pokazać światu, że jego kraj jest zaangażowany w wojnę w Ukrainie.
Doskonałym przykładem manipulacji Ramzana Kadyrowa jest opublikowane we wtorek w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym widać przywódcę Czeczenii, który modli się na stacji benzynowej w Ukrainie. Haktywiści szybko odkryli jednak, że to nieprawda.
"Przywódca Czeczenii Kadyrow desperacko chce, aby ludzie myśleli, że walczy w Ukrainie. Najpierw skłamał, że był blisko Kijowa, kiedy widziano go w Czeczenii. Teraz mówi, że jest w Mariupolu i umieszcza to zdjęcie, nie zdając sobie sprawy, że w Ukrainie nie ma stacji Rosnieftu" - wyjaśnia na Twitterze Anonymous Operation.
W tle pojawia się również logo rosyjskiej stacji Pulsar należącej do rosyjskiego koncernu i nieświadczącej usług w Ukrainie.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.