Trwa 35. doba rosyjskiej agresji na Ukrainę. Twardy opór obrońców uniemożliwił Rosji zdobycie Kijowa. Jak donoszą wywiady, siły rosyjskie, pomimo ciężkich ostrzałów, wciąż nie odnotowały istotnych sukcesów militarnych. Choć wciąż trwają negocjacje pokojowe, prezydent Wołodymyr Zełenski podchodzi do nich bardzo sceptycznie. W opublikowanym w nocy przemówieniu mówił, że "to tylko słowa, nic konkretnego". O informacji strony rosyjskiej na temat wycofywania części wojsk spod Kijowa powiedział, że nie wierzy w takie zapewnienia. "Nie wierzymy nikomu, w żadne piękne słowa".
Prezydent Ukrainy mówił, że ogłoszone przez Rosjan "zmniejszenie aktywności" w rejonie Kijowa i Czernihowa, to nie wycofanie wojsk, a skutek porażki poniesionej z rąk ukraińskich obrońców. W tym samym czasie, jak powiedział, Moskwa gromadzi siły przed kolejnymi atakami w Donbasie, na które przygotowują się Ukraińcy. - Niczego nie oddamy. Będziemy walczyli o każdy metr naszej ziemi, za każdego z naszych ludzi - zapewnił Wołodymyr Zełenski.
Przeczytaj więcej informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl.
Zełenski w swoim przemówieniu podkreślił, że środa była dla niego dniem wielu rozmów na poziomie dyplomatycznym. Najważniejszą kwestią podejmowaną w rozmowach z zachodnimi przywódcami były broń dla Ukrainy, nowe sankcje przeciwko Rosji i finansowe wsparcie. Prezydent Ukrainy wspomniał, że rozmawiał przez godzinę ze swoim odpowiednikiem ze Stanów Zjednoczonych, Joe Bidenem i była to bardzo konkretna rozmowa. Zełenski podziękował Amerykanom za bilion dolarów wsparcia humanitarnego i 500 mln dolarów wsparcia państwowego budżetu.
Wtorkowe negocjacje w Stambule były pierwszym od niemal trzech tygodni osobistym spotkaniem obu stron. Tureckie władze twierdzą, że w trakcie rozmów osiągnięto największy jak do tej pory postęp od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Najtrudniejsze kwestie miałyby wkrótce zostać omówione przez ministrów spraw zagranicznych obu krajów.
Podczas wtorkowych rozmów pokojowych w Stambule omówiony został m.in. los Donbasu - podaje Agencja Reutera. Ukraina dążyła do zawieszenia broni bez narażania terytorium lub suwerenności, choć zaproponowała przyjęcie neutralnego statusu w zamian za gwarancje bezpieczeństwa. Rosja sprzeciwia się przyłączeniu Ukrainy do kierowanego przez USA sojuszu wojskowego NATO.
Wysoki rangą ukraiński negocjator powiedział, że rozmowy zostaną wznowione w piątek w formule online.
****
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.