Według ostatnich badań opinii publicznej ubiegający się o reelekcję szef państwa i liderka nacjonalistycznej partii Zjednoczenie Narodowe są faworytami pierwszej tury. W drugiej różnica głosów między kandydatami wynosiłaby około 5 punktów procentowych.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich we Francji odbędzie się 10 kwietnia. Druga - dwa tygodnie później.
Ostatni sondaż opublikowany przez stację BFM TV pokazuje, że w drugiej turze wyborów prezydenckich Emmanuel Macron zdobyłby 52,5 procent głosów, a Marine Le Pen - 47,5 procent. To najlepszy wynik kandydatki narodowców od początku kampanii wyborczej. Tym samym w ciągu trzech tygodni Le Pen zmniejszyła dystans do Macrona z 22 do 5 punktów.
W pierwszej turze Emmanuel Macron zdobyłby 28 procent głosów. Marine Le Pen zajęłaby drugie miejsce z 21-procentowym wynikiem. Na trzecim miejscu uplasowałby się kandydat skrajnej lewicy Jean-Luc Mélenchon, na którego chce głosować 15 procent wyborców.
Więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Podobne wyniki wyszły w innych sondażach - podaje France24. Poniedziałkowy, przeprowadzony przez Ifop-Fiducial wieszczy wygraną Macrona z wynikiem 53 proc. głosów. Wtorkowe badanie Ipsos Sopra-Steria również wskazuje, że Le Pen przegra w drugiej turze, a różnica głosów wyniesie 56 do 44 proc.
Według francuskich mediów wyniki ostatnich sondaży niepokoją sztabowców Emmanuela Macrona. Komentatorzy piszą o możliwej demobilizacji centrowego elektoratu, związanej z tym, że szef państwa ograniczył swoją kampanię wyborczą do minimum, w zwiazku z wojną w Ukrainie, i że jeszcze kilka tygodni temu sondaże wróżyły mu łatwą wygraną.