Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow mówił w poniedziałek, że jego zdaniem Stany Zjednoczone i ich sojusznicy chcą sankcjami "zniszczyć rosyjską gospodarkę, podważyć wewnętrzną stabilność polityczną i ostatecznie znacząco osłabić Rosję, zepchnąć na margines życia międzynarodowego".
Ławrow ocenił, że państwa zachodnie wypowiedziały Rosji wręcz "wojnę hybrydową". Sankcje nazwał "bezprawnymi".
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
- Opracowywany jest projekt dekretu prezydenta Federacji Rosyjskiej "W sprawie środków odwetowych o charakterze wizowym w związku z nieprzyjaznymi działaniami szeregu obcych państw", który wprowadza szereg ograniczeń wjazdu na terytorium Rosji - ogłosił Ławrow w poniedziałek.
Jak dodał Siergiej Ławrow, "w celu zapobieżenia zagrożenia życia i zdrowia obywateli państw trzecich oraz bezpaństwowców, którzy znaleźli się na terytorium Ukrainy, ułatwiono procedurę wjazdu i pobytu w Rosji, aby mogli bezpiecznie wrócić do swojego kraju".
- Rozumiemy, przez jaki okres przechodzi nasz kraj, Europa i cały świat. To punkt zwrotny w historycznym rozwoju cywilizacji. Mimo wszystkich trudności rosyjska dyplomacja będzie nadal konsekwentnie i stanowczo bronić interesów narodowych na arenie międzynarodowej, robić wszystko, co konieczne, aby chronić życie, honor i bezpieczeństwo obywateli i rodaków rosyjskich za granicą - przekonywał rosyjski minister.
Na rosyjskiej liście "nieprzyjaznych" krajów znajdują się m.in. Stany Zjednoczone, państwa członkowskie Unii Europejskiej, Australia, Kanada, Wielka Brytania czy Nowa Zelandia.
**
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>