"Nowaja gazieta" zawiesza działalność. Wznowi ją po zakończeniu wojny w Ukrainie

Redakcja rosyjskiego pisma "Nowaja gazieta" poinformowała w poniedziałek o zawieszeniu wydań papierowych i internetowych. Stało się to po tym, jak kontrolujący media w Rosji Roskomnadzor wydał gazecie drugie ostrzeżenie. Pismo kierowane przez laureata Pokojowej Nagrody Nobla Dmitrija Muratowa jest jedną z ostatnich niezależnych redakcji w Rosji, która do tej pory funkcjonowała w otwartej przestrzeni publicznej.

W poniedziałek "Nowaja gazieta" poinformowała o otrzymaniu drugiego ostrzeżenia od Roskomnadzoru. Jak czytamy w komunikacie redakcji, opartym na doniesieniach rosyjskiej agencji TASS, powodem wydania ostrzeżenia miała być rzekoma wzmianka o "zagranicznym agencie" bez odpowiedniego oznaczenia. Tym "agentem" miała być jedna z organizacji pozarządowych. 

"Nowaja gazieta" wskazuje, że nie wiadomo, za jaki materiał nałożono ostrzeżenie.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

- Otrzymaliśmy kolejne ostrzeżenie od Roskomnadzoru. W związku z tym wstrzymujemy wydawanie gazety w sieci i na papierze - do końca "operacji specjalnej na terytorium Ukrainy" - przekazała w poniedziałkowym komunikacie redakcja pisma.

Zobacz wideo Rodzina w Ukrainie, odrzucenie propagandy, walka o prawa człowieka. Oni mieli powód, by uciec z Rosji

Rosja. "Nowaja gazieta" zawiesza działalność

Poprzednie, podobne ostrzeżenie zostało wydane 22 marca. Dziennik "Nowaja gazieta" został upomniany również za to, że nie oznaczył jednej z opisywanych organizacji jako "zagranicznego agenta". Przeciwko publicyście Aleksandrowi Niewzorowowi wszczęto postępowanie karne za podawanie informacji niezgodnych z propagandową linią Kremla.

"Nowaja gazieta" wskazuje, że dwa ostrzeżenia Roskomnadzoru rocznie grożą cofnięciem licencji medialnej. 

Pismo od początku sprzeciwiało się rosyjskiej agresji na Ukrainę. Dzień po jej rozpoczęciu gazeta na czarnej okładce poinformowała o tym, że "Rosja bombarduje Ukrainę". W dolnej części okładki umieszczono napis w językach rosyjskim i ukraińskim:

Redakcja uznaje wojnę za szaleństwo. Redakcja nie uznaje narodu ukraińskiego za wroga, ani języka ukraińskiego za język wroga. 

Od 5 marca w Rosji obowiązuje restrykcyjna ustawa zakazująca podawania informacji o działaniach rosyjskiej armii w Ukrainie, które są sprzeczne z propagandową linią Kremla. Na podstawie tych przepisów wszczęto już ponad 100 postępowań, głównie w stosunku do osób publikujących antywojenne hasła. Poza tym zablokowano strony internetowe większości niezależnych mediów, a Facebook i Instagram uznano za organizacje ekstremistyczne.

**

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: