Mariupol. Korytarze humanitarne nie otworzą się, obawy przed prowokacją. 3,5 tys. ofiar wśród cywili

W poniedziałek w Ukrainie nie będą otwarte korytarze humanitarne. Tamtejsze władze obawiają się prowokacji ze strony Rosji. Poinformowała o tym w mediach społecznościowych wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk. Powołała się na informacje zebrane przez ukraiński wywiad. W mieście wciąż pozostaje 160 tys. osób - podaje agencja informacyjna UNIAN. W Mariupolu nie ma ogrzewania, prądu, brakuje także bieżącej wody, pożywienia i leków.

"Nasz wywiad informuje o możliwych prowokacjach ze strony okupantów na trasach korytarzy humanitarnych. Dlatego ze względu na bezpieczeństwo obywateli, dzisiaj nie otwieramy korytarzy humanitarnych" - napisała na Facebooku.

W niedzielę w Ukrainie ewakuowano z linii frontu 1 100 osób. Z Mariupola do Zaporoża transportem własnym ewakuowało się 586 mieszkańców. Na terenie obszaru ługańskiego ewakuowano do Bachmuta ponad 500 osób z Rubiżnego, Łysiczańska, Siewierodoniecka i Popasny.

160 tys. mieszkańców Mariupola pozostaje bez pomocy

W mieście wciąż pozostaje 160 tys. osób - podaje agencja informacyjna UNIAN. W Mariupolu nie ma ogrzewania, prądu, brakuje także bieżącej wody, pożywienia i leków.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża nadal nie może dostarczyć jakiejkolwiek pomocy do oblężonego przez siły rosyjskie miasta ze względu na brak gwarancji bezpiecznego przejazdu.

Zobacz wideo Koordynowana przez Polskę pomoc trafia do Ukrainy

Pięćdziesiąt autobusów przeznaczonych do ewakuacji mieszkańców Mariupola, ciężarówki z pomocą humanitarną i paliwem, nadal czekają na rosyjskim punkcie kontrolnym, przed wjazdem do miasta.

Granica Estonii Rosyjski wywiad werbuje szpiegów w Estonii. Interesuje go granica

Rosjanie dokonują od kilku tygodni zmasowanych ostrzałów centralnej części Mariupola i uniemożliwiają, z kilkoma wyjątkami, tworzenie korytarzy humanitarnych. Ponad 80 proc. miasta jest już zniszczone. Z najnowszych informacji wynika, że w mieście zginęło co najmniej 3,5 tysiąca osób, a tysiące są ranne - podaje dziennikarka Katerina Sergatskova.

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl

Jak donosi Informacyjna Agencja Radiowa, w całej Ukrainie w wyniku rosyjskich bombardowań i agresji oddziałów piechoty, zginęły tysiące cywili, ale dokładna liczba jest wciąż trudna do oszacowania. Dużo ciał leży na ulicach, część prawdopodobnie przebywa pod gruzami budynków, które zawaliły się w ciągu ostatnich dni. Ukraińskie władzy mają udokumentowaną śmierć 143 dzieci, a 216 jest rannych.

Mieszkańcy ukraińskich miast oblężonych przez Rosjan próbują uciekać, ale korytarze humanitarne są często ostrzeliwane Tysiące mieszkańców Mariupola deportowanych do Rosji. Wojsko zabiera im dokumenty

Ukraiński parlament poinformował także o wywiezieniu siłą do Rosji nawet 40 tysięcy mieszkańców Mariupola. Żołnierze mają konfiskować paszporty i inne dokumenty tożsamości, a także zabierać telefony komórkowe Ukraińcom. Los tych osób pozostaje nieznany.

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: