Były słowacki wojskowy przekazywał Rosji informacje o NATO. Przez prawie 10 lat zarobił 46 tys. euro

Były słowacki wojskowy, zatrzymany przed dwoma tygodniami za współpracę z rosyjskim wywiadem, przekazywał informacje dotyczące słowackiej armii i NATO. Słowaccy dziennikarze dotarli do dokumentów, na podstawie których sąd zdecydował o aresztowaniu podejrzanego.

Dwa tygodnie temu słowackie media informowały o zatrzymaniu pod zarzutem współpracy z Rosją Pavla Buczka. Mężczyzna został zatrzymany w ramach akcji kontrwywiadu wojskowego pod kryptonimami Matrioszka i Katiusza. Były wojskowy przyznał się do współpracy z Kremlem. Dzięki niej miał zarobić prawie 50 tys. euro

Zobacz wideo Udany atak ukraińskich wojsk na rosyjską łódź desantową Raptor

Były słowacki wojskowy szpiegował dla Rosji. Przez niemal dekadę zarobił co najmniej 46 tys. euro

Z ustaleń wynika, że szpiegujący na rzecz Rosji Pavel Buczka tylko w latach 2013-16 odbył trzynaście spotkań z oficerami prowadzącymi, od których otrzymał 46 tysięcy euro. Część materiałów zapisanych na kartach pamięci pozostawiał w skrzynkach kontaktowych. Informacje przekazywane Rosjanom dotyczyły między innymi planów szkoleniowych i operacji wojskowych, obrony przeciwlotniczej i uzbrojenia. Rosjan interesowało też to, czy w międzynarodowych kursach oficerskich brali udział Ukraińcy.

Jak zeznał Buczka, przed kilkoma miesiącami stronę rosyjską interesowały konkretne informacje dotyczące Ukrainy. Chcieli wiedzieć, czy wśród uczestników niektórych kursów dla oficerów sztabowych nie było przedstawicieli armii ukraińskiej. Czasami Buczka przekazywał informacje bezpośrednio rosyjskim agentom, czasami wykorzystywał skrzynki kontaktowe. Słowak donosił o stanie i działaniach słowackiej armii, a także wojsk NATO

25 marca 2022. Zatoka Gdańska. Aktywistki i aktywiści Greenpeace w ramach działań na rzecz wprowadzenia embarga namalowali na burcie tankowca Andromeda hasło ''PEACE NOT OIL'', czyli ''POKÓJ ZAMIAST ROPY''. Tankowiec transportuje do Polski rosyjską ropę. Kolejne statki z rosyjskimi surowcami są w drodze do Polski

Nie przerwał współpracy, ponieważ mieli grozić jego rodzinie 

Pavel Buczka przyznał się do współpracy z rosyjskim wywiadem. Po raz ostatni kontaktował się z Rosjanami w grudniu ubiegłego roku. Jak twierdzi, w 2019 roku próbował zakończyć współpracę, jednak zagrożono wówczas jego rodzinie.

Podejmując decyzję o aresztowaniu szpiega, sąd nie wziął pod uwagę tego tłumaczenia. Nie wiadomo, czy Buczka był już wcześniej monitorowany przez słowacki kontrwywiad. Niewykluczone, że przez pewien czas przyglądano się jego działaniom, gdyż kontrolowano przepływ informacji.

Mateusz Morawiecki podczas szczytu UE w Brukseli, 25 marca 2022 r. Będą prace ws. wspólnych zakupów gazu w UE. Bez zgody na sankcje energetyczne

****

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl.

Więcej o: