Jak podaje portal hromadske.ua, w niedzielę 20 marca w Berdiańsku w obwodzie zaporoskim lokalni mieszkańcy udali się na protest przeciwko rosyjskiej okupacji. Według relacji miejscowej kobiety, na której słowa powołuje się telewizja, ludzie mieli zostać pobici i zatrzymani.
Około 200-250 osób zaczęło zbierać się na nabrzeżu. Ludzie trzymali ukraińskie flagi i śpiewali ukraińskie pieśni, a następnie udali się do komitetu wykonawczego, gdzie znajdują się okupanci - czytamy. Protestujący zostali otoczeni, około 60 osób wróciło na nabrzeże. "Wtedy ludzie zaczęli padać na ziemię" - podaje telewizja, dodając, że okupanci strzelali także w powietrze. "Ludzie byli odpychani, grożono im strzałem w nogi. [...] Nie wiadomo, co stało się z tymi, którzy zostali obaleni i przeszukani. Prawdopodobnie ich zatrzymano, ponieważ w pobliżu stały dwa radiowozy" - czytamy. Telewizja otrzymała także film ze zdarzenia nagrany przez lokalnego mieszkańca.
Więcej aktualnych wiadomości z Ukrainy znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak podaje hromadske.ua, protesty przeciwko okupantom odbyły się także w Chersoniu i Kachowce, które są obecnie kontrolowane przez rosyjskie siły. Tysiące ludzi wyszło na ulice z flagami, skandując m.in.: "Chwała Ukrainie".
Według Organizacji Narodów Zjednoczonych, na którą powołuje się Reuters, od początku wojny w Ukrainie zginęło co najmniej 902 cywilów, a kolejnych 1 459 zostało rannych.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl