Zełenski odpowiada Putinowi. Prezydent Ukrainy mówi o "jedynej szansie dla Rosji"

Prezydent Ukrainy Wołodymr Zełenski w swoim najnowszym przemówieniu zaapelował do Rosjan o konstruktywne rozmowy pokojowe, bo jedynie one pozwolą zmniejszyć ich straty. Zełenski powiedział, że rosyjski plan zajęcia Ukrainy poniósł klęskę.

Więcej na temat wojny w Ukrainie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Prezydent Ukrainy odpowiedział na przemówienie Władimira Putina wygłoszone podczas prowojennego koncertu w Moskwie. Przywódca Rosji zapowiedział w nim m.in., że rosyjska armia zrealizuje wszystkie plany, które wcześniej nakreślono. W wiecu uczestniczyć miało, jak informują media, dziesiątki tysięcy Rosjan. 

Zełenski nawiązywał do tysięcy ofiar wśród rosyjskich żołnierzy. - Wyobraźcie sobie, że na tym stadionie jest 14 tysięcy trupów i dziesiątki tysięcy okaleczonych - stwierdził Wołodymyr Zełenski. - To jest cena wojny. Niewiele ponad trzy tygodnie. Ona musi się skończyć, propozycje Ukrainy są na stole - powiedział.

- Czas przywrócić integralność terytorialną i sprawiedliwość dla Ukrainy. W przeciwnym razie straty Rosji będą tak duże, że jedno pokolenie nie wystarczy, by je odrobić - dodał Zełenski.

Wołodymyr Zełenski o jedynej szansie dla Rosji

Przywódca Ukrainy zaapelował też o konstruktywne rozmowy pokojowe. - Nadszedł czas na spotkanie, czas na rozmowy - zapowiadał. Podkreślał, że to "jedyna szansa dla Rosji, by ograniczyć szkody spowodowane jej własnymi błędami".

Zełenski ocenił, że rosyjski plan zajęcia Ukrainy poniósł klęskę. Zwracał uwagę na bohaterskie działanie ukraińskiej armii, która zatrzymała okupantów. Ponieważ ofensywa lądowa się nie powiodła, Rosja atakuje z powietrza, niszcząc ukraińskie miasta i atakując cywilów - a to, jak mówił prezydent Ukrainy, prowadzi tylko do kolejnych sankcji i wzmacnia antywojenną koalicję.

Od 24 lutego Rosjanom udało się zająć m.in. Chersoń na południu Ukrainy, ale wojsko Putina nie było w stanie zdobyć wielu i innych celów - w tym Kijowa. Bombardowania zabijają cywilów - rosyskie pociski niszczą szkoły, szpitale i budynki mieszkalne.

***

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Od pierwszych godzin napaści giną bezbronni cywile, a Rosjanie systematycznie atakują miasta i wsie. Zniszczenia są ogromne. Z kraju ogarniętego wojną próbują się wydostać miliony uchodźców. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. 

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl