O wniosku ws. zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ poinformował Dmitrij Polianski, zastępca stałego przedstawiciela Rosji przy ONZ. Spotkanie miałoby się odbyć w piątek.
Polianski udostępnił na Twitterze briefing przedstawiciela rosyjskiego ministerstwa obrony, który dotyczy analizy rzekomej "biologicznej działalności militarnej USA na terytorium Ukrainy".
Komunikat Polianskiego skomentował Krzysztof Szczerski, stały przedstawiciel RP przy ONZ. "Uwaga! Rosja wystąpiła z wnioskiem o zwołanie w piątek 11 marca posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie działań USA na terenie Ukrainy związanych z bronią biologiczną; w tym samym czasie Pentagon ostrzega, że Rosja może użyć takiej broni w Ukrainie oskarżając o to USA… " - zauważa Szczerski.
Więcej wiadomości o inwazji Rosji na Ukrainę na stronie głównej Gazeta.pl.
Rosja od środy puszcza w obieg doniesienia o rzekomych pracach nad bronią biologiczną lub chemiczną, które na terenie Ukrainy mają prowadzić USA. Ukraińcy i Amerykanie wielokrotnie temu zaprzeczali. - Rozkręcanie takich oskarżeń w rosyjskich mediach pokazuje, że to oni są do tego zdolni. Robili już takie rzeczy w innych krajach. Będą to robić dalej, jeśli nie zostaną powstrzymani - powiedział w ostatnim przemówieniu Wołodymyr Zełenski.
Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki podkreśliła, że rosyjskie oskarżenie to dezinformacja i sianie spiskowych teorii. Jej zdaniem takie zarzuty mają posłużyć Rosjanom do stworzenia pretekstu do ataku na Ukrainę. Jednocześnie przestrzegła ukraińskie władze przed atakami chemicznymi lub biologicznymi ze strony Rosji.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule: