Zełenski: w ataku na szpital w Mariupolu zginęły trzy osoby, w tym dziecko. Rosja zbombardowała już 24 takie obiekty

Trzy osoby zginęły podczas środowego bombardowania szpitala w Mariupolu. Kilkanaście osób zostało rannych. Rosjanie od początku wojny zaatakowali już 24 placówki medyczne, w tym trzy w środę. W atakach na szpitale zginęło 12 osób, a 17 zostało rannych.

O ofiarach ataku na szpital w Mariupolu poinformował prezydent Wołodymyr Zełenski. Zginęły trzy osoby, wśród nich dziecko. Liczba rannych to siedemnaście osób, w tym dzieci, kobiety i pracownicy medyczni.

Do bombardowania placówki medycznej doszło, gdy w mieście miało obowiązywać zaproponowane przez Rosjan zawieszenie broni. Mariupol to jedno z ukraińskich miast, którego mieszkańcy znajdują się w najtrudniejszej sytuacji humanitarnej. Prowadzone od kilku dni ostrzały spowodowały, że nie ma tam wody, prądu i ogrzewania, zaczyna brakować też jedzenia. Według miejscowych władz, do tej pory w ostrzałach zginęło 1170 cywilów.

Zobacz wideo Zbombardowany przez Rosjan szpital dziecięcy w Mariupolu

Od początku wojny w Ukrainie Rosjanie zbombardowali 24 placówki medyczne

Zełenski w ostatnim wystąpieniu zaapelował do Europejczyków o zaostrzenie sankcji wobec Rosji. - Zbombardowanie szpitala położniczego to ostateczny dowód na ludobójstwo. Europejczycy, nie możecie powiedzieć, że nie wiecie, co dzieje się w Mariupolu. Dlatego powinniście nałożyć na Rosję takie sankcje, aby nie mogła kontynuować ludobójstwa - powiedział.

W środę doszło także do zbombardowania dwóch innych szpitali. Rosyjskie wojska zaatakowały dwie placówki medyczne znajdujące się na zachód od Kijowa, w Żytomierzu - donosi apnews.com.

Światowa Organizacja Zdrowia WHO potwierdziła, że od wybuchu wojny doszło do ataku na 24 ukraińskie placówki medyczne. "Ataki doprowadziły do śmierci przynajmniej 12 osób, rannych zostało 17. Co najmniej osiem osób rannych i dwie zabite zostały zweryfikowane jako pracownicy służby zdrowia. Ataki miały miejsce między 24 lutego a 8 marca" - czytamy w raporcie cytowanym przez CNN.

Siergiej Ławrow: To żałosny krzyk o tak zwanych okrucieństwach rosyjskich sił zbrojnych

O atak rosyjskich wojsk na szpital zapytali w środę dziennikarze agencji Reutersa. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odpowiedział, że "rosyjskie siły nie strzelają do celów cywilnych". W czwartek Kreml zapowiedział, że zbada sprawę i skontaktuje się z wojskiem. Z kolei rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa przekazała, że informacje o zbombardowaniu szpitala są fałszywe. "To terroryzm informacyjny" - skomentowała. Podobnie do ataku odniósł się minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, który doniesienia nazwał "żałosnymi krzykami o tak zwanych okrucieństwach rosyjskich sił zbrojnych".

Specjalne wydanie po ukraińsku z najnowszymi informacjami z Ukrainy. Gazetę możesz pobrać bezpłatnie tutaj.

Ukraiński prezydent zaznaczył, że Rosjanie w swoich mediach kłamliwie informują, że w szpitalu podczas bombardowania nie było pacjentów. Wołodymyr Zełenski podkreślił, że rosyjscy propagandyści są współodpowiedzialni za rosyjskie zbrodnie wojenne i poniosą za to konsekwencje tak jak ci, którzy wydają zbrodnicze rozkazy zrzucania bomb na ludność cywilną.

Od inwazji na Ukrainę zginęło 71 dzieci

Od początku ataku Rosji na Ukrainie (24 lutego) zginęło 71 dzieci, a ponad 100 zostało rannych. Poinformowała o tym na Telegramie komisarz Rady Najwyższej ds. praw człowieka Ludmyła Denisowa.

Jak dodała komisarz, w mieście Małyn w obwodzie żytomierskim w wyniku nalotu zniszczono siedem prywatnych domów. W wyniku ataku zginęło pięć osób, w tym troje dzieci (pięciolatka i dwoje rocznych dzieci). Podczas ostrzału targu we wsi Żukowski w obwodzie charkowskim zginął 16-letni chłopiec.

Ludmyła Denisowa powiedziała, że w nocy ze środy na czwartek w wyniku kolejnego ostrzału artyleryjskiego we wsi Słobożanśkie w obwodzie charkowskim rosyjski pocisk trafił w prywatny dom. Pod gruzami zginęły cztery osoby: dwie kobiety i dwoje dzieci, przeżyła pięcioletnia dziewczynka. W Irpieniu w obwodzie kijowskim 10-letnia dziewczynka została ciężko ranna i znajduje się w szpitalu w ciężkim stanie.

- Ukraina płaci ogromną cenę za rosyjską inwazję militarną, okrucieństwa rosyjskich agresorów i pogwałcenie przez nich wszystkich konwencji. Płaci życiem dzieci, przyszłością naszego narodu. Nalegam, aby kraje NATO pomogły powstrzymać rosyjski terroryzm - zamknijcie niebo nad Ukrainą - zaapelowała ukraińska rzeczniczka praw człowieka.

Przeczytaj więcej informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl.

*******

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.

Więcej o: