Ukraińskie służby przechwyciły rozmowę telefoniczną jednego z rosyjskich żołnierzy. Mężczyzna miał rozmawiać ze swoją dziewczyną. Nagranie, zamieścił w sieci portal Ukraińska Prawda.
- Siedzimy teraz w szkole, rannych w ch*j - relacjonował żołnierz. - 700 trupów, po prostu jatka - mówił.
Dziewczyna zapytała, czy chodzi o rosyjskich żołnierzy?
- Tak. Stoję teraz w klasie, która jest k***a cała zniszczona - odpowiedział mężczyzna.
Żołnierz wyjaśnił swojej dziewczynie, że jego koledzy nie rozumieją, co się dzieje, a w szkole nie ma okien po ukraińskim ataku.
- Jakaś apokalipsa była, kładziemy się spać w ubraniach do śpiwora, po prostu na ziemi - zrelacjonował żołnierz.
Z najnowszych danych opublikowanych przez ukraińską armię wynika, że od 24 lutego, czyli początku inwazji, Rosja straciła ponad 12 tysięcy żołnierzy.
Ukraińcom udało się też zniszczyć: 317 rosyjskich czołgów, 1070 wozów bojowych APV, 120 systemów artyleryjskich, 56 wyrzutni rakietowych, 28 systemów obrony przeciwlotniczej, 49 samolotów, 81 śmigłowców, 482 samochody, trzy łodzie, siedem dronów i 60 cystern.
W środę Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały o śmierci kolejnych wysokich rangą przedstawicieli rosyjskiej armii. Według zamieszczonych informacji, wyniku ostatnich działań zmarli dowódca 33. pułku strzelców zmotoryzowanych rosyjskiej Gwardii Narodowej ppłk Jurij Agarkow oraz pułkownik Konstantyn Zizewski.