Postępy poczynione przez Rosjan są niewielkie, nadal nie zdobyli dwóch dużych, strategicznych miast - Kijowa i Charkowa. Ukraiński Sztab Generalny Sił Zbrojnych podaje, że udaje odpierać się ataki i nie dopuścić do posuwania się wojsk rosyjskich w kierunku południowo-wschodnim.
"Na niektórych odcinkach rosyjskie oddziały straciły swoją siłę bojową i wprowadzają rezerwy" - informuje Sztab Generalny. "W strefach operacji wokół Morza Czarnego i Azowskiego okupanci nadal izolują obszar walki" - czytamy.
Rosjanom nie udało się także zdobyć Mikołajowa, Krzywego Rogu, Wozniesieńska i Nowoworoncówki w obwodzie chersońkim.
Mapa działań wojennych, 9 marca Institute for the study of war | understandingwar.org
Wciąż trwają walki w Mariupolu, który pozostaje otoczony i w większości odcięty od dostaw żywności i leków. Zostały podjęte próby ewakuowania ludności z tamtych rejonów - niestety w wielu przypadkach kończyły się ostrzeliwaniem przez okupantów. W środę Rosjanie zbombardowali m.in. szpital położniczy w Mariupolu. "Rosyjskie siły okupacyjne zrzuciły kilka bomb na szpital dziecięcy. Zniszczenia są kolosalne" - informowała rada miasta. Według ostatnich informacji trzy osoby, w tym jedno dziecko, zginęły, a rannych zostało co najmniej kilkanaście osób.
W nocy ze środy na czwartek pojawiły się także informacje o kolejnych bombardowaniach ukraińskich miast. Dmytro Żywycki, szef lokalnej administracji obwodowej, informował o nalocie na przedmieścia Sumy. Doszło do nich również w Charkowie i Ochtyrce, gdzie zginęły dwie kobiety i 13-letni chłopiec.