Janukowycz z rosyjską propagandą. Zaapelował "po ojcowsku" do Zełenskiego. "Powstrzymaj rozlew krwi"

- Rozumiem, że masz wielu "doradców", ale twoim obowiązkiem jest powstrzymać rozlew krwi i osiągnąć porozumienie pokojowe. Ukraina, Donbas i Rosja oczekują, że to zrobisz - zaapelował Wiktor Janukowycz do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Były prorosyjski prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz przyleciał w poniedziałek po południu z Moskwy do Mińska, jednak późnym wieczorem odleciał z białoruskiej stolicy - informuje "Ukraińska Prawda".

We wtorek rano rosyjskie media opublikowały komunikat Janukowycza. - Chcę zwrócić się do Wołodymyra Zełenskiego w charakterze prezydenckim, a nawet trochę w ojcowskim - powiedział.

- Rozumiem, że masz wielu "doradców", ale twoim obowiązkiem jest powstrzymać rozlew krwi i osiągnąć porozumienie pokojowe. Ukraina, Donbas i Rosja oczekują, że to zrobisz. Naród Ukrainy i twoi partnerzy na Zachodzie będą ci wdzięczni - dodał Janukowycz, nawiązując do zakończonej w poniedziałek trzeciej tury rozmów pokojowych między Ukrainą i Rosją. Nie przyniosły one większych rezultatów.

Rosja przygotowuje "operację specjalną" z udziałem Janukowycza?

Jak informowała wcześniej "Ukraińska Prawda" powołując się na źródło w ukraińskim wywiadzie, Kreml przygotowuje się do przeprowadzenia "operacji specjalnej" z udziałem Wiktora Janukowycza, który miałby zostać ogłoszony nowym prezydentem Ukrainy.

Według nieoficjalnych doniesień Moskwa chce, by jej namiestnik "dokończył" kadencję, którą teoretycznie przerwał, uciekając do Rosji w 2014 r. W kolejnym kroku w Ukrainie miałyby zostać przeprowadzone "wybory". To otworzyłoby drogę do przedstawienia nowego, uległego wobec Rosji rządu jako oficjalnych władz kraju. Rosja zakłada, że pod jej wpływem może być zarówno cała Ukraina, jak i jej część.

Co więcej, informatorzy twierdzą, że Wiktor Janukowycz miałby do dyspozycji własną armię stworzoną na bazie oddziałów nieuznawanych pseudorepublik z Ługańska i Doniecka. 

Wojna w Ukrainie - więcej informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Wiktor Janukowycz został zaocznie skazany na 13 lat więzienia za zdradę stanu

Wiktor Janukowycz był prezydentem Ukrainy w latach 2010-2014. Na przełomie 2013 i 2014 r. w Ukrainie odbył się protest przeciw ówczesnej władzy - Euromajdan. Protestujący opowiadali się za integracją z Unią Europejską i sprzeciwiali się polityce prorosyjskiego prezydenta.

W lutym 2014 r. doszło do brutalnych prób stłumienia protestów, co kosztowało życie i zdrowie kilkuset ludzi. Większość osób, które zginęły na Majdanie Niepodległości w Kijowie, zmarło w wyniku ran postrzałowych. Kilka dni później Janukowycz zbiegł do Rosji.

W styczniu 2019 r. Janukowycz został zaocznie skazany na 13 lat więzienia. Do zdrady stanu i pomocy w rosyjskiej agresji ze strony eksprezydenta, zdaniem sądu w Kijowie, doszło w marcu 2014 r, kiedy to Wiktor Janukowycz zwrócił się do Rosji z prośbą o zbrojną interwencję.

***

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule:

Specjalne wydanie gazety po ukraińsku dla osób, które uciekają przed wojną. Możesz je pobrać bezpłatnie tutaj.

Zobacz wideo Mieszkańcy Irpienia w Ukrainie uciekają ze swoich domów. „Bez przerwy strzelają. Nie ma wody, nie ma elektryczności"
Więcej o: