Charków. W ostatnich ostrzałach zginęło najwięcej cywili od początku wojny

Rosyjska armia bombarduje ukraińskie miasta. W niedzielę wieczorem ogłoszono alarmy przeciwlotnicze w Charkowie, Kijowie, Czernihowie oraz w Sumach. "Żeby nie zwariować, wyobrażałam sobie, że leżę na plaży nad morzem i słyszę strzały zwycięstwa" - relacjonowała mieszkanka Charkowa. Według najnowszych informacji w niedzielę w Charkowie odnotowano najwięcej ofiar cywilnych od początku wojny.

12 doba wojny w Ukrainie, rozpętanej 24 lutego przez Władimira Putina, była wyjątkowo ciężka dla Charkowa.

Charków to drugie największe pod względem liczby mieszkańców miasto w Ukrainie (ok. 1,4 mln mieszkańców nim Rosja zaczęła wojnę). Jest pod regularnym ostrzałem wojsk rosyjskich. W mieście wciąż przebywa jednak część mieszkańców oraz pomagający im, oraz ukraińskiemu wojsku wolontariusze.

Zobacz wideo Kolejne grupy uchodźców z Ukrainy trafiają do Polski. Niektórzy przyjeżdżają pociągami

Ofiary bombardowania w Charkowie. Zginęło blisko 200 osób

Państwowa Służba do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowała, że w niedzielę wieczorem i w nocy trwało bombardowanie w obwodzie charkowskim.

Według najnowszych danych z poniedziałku (7 marca) najwięcej ofiar cywilnych od początku konfliktu odnotowano w obwodzie charkowskim. 194 osoby zginęły, a 312 zostało rannych. Wśród zmarłych było pięcioro dzieci. Liczba ofiar wśród studentów zagranicznych nie jest znana. Wiadomo jednak, że w Charkowie studiuje 12 tys. studentów zagranicznych - informuje Centrum Bezpieczeństwa Międzynarodowego.

Wojna w Ukrainie. "Dzisiaj była najtrudniejsza noc"

- Dwunasty dzień jak dwunasty miesiąc. Dzisiaj była najtrudniejsza noc. Wcześniej w nocy nie strzelano, a dzisiaj strzelano już nie tylko gradami, bo już to rozróżniamy, ale strzelano bombami. Bomba trafiła budynek prokuratury w centrum miasta - powiedziała w rozmowie z TVN 24 Olena Krawczenko, mieszkanka Charkowa.

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.

- Ja - żeby nie zwariować - wyobrażałam sobie, że leżę na plaży nad morzem i słyszę strzały zwycięstwa. To troszeczkę pomagało - relacjonowała.

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Wojska Putina atakują obiekty cywilne - szpitale, bloki mieszkalne, strzelają do bezbronnych ludzi, rodzin z dziećmi. Mieszkańcy Ukrainy - przede wszystkim  kobiety i dzieci (mężczyźni w wieku 18-60 lat pełnią obowiązkowo służbę w wojsku) masowo uciekają przed śmiercią i okrucieństwem wojny. Już ponad 1 mln uchodźców z Ukrainy przekroczyło polską granicę.

Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.

Specjalne wydanie po ukraińsku z najnowszymi informacjami z Ukrainy. Gazetę możesz pobrać bezpłatnie tutaj

Więcej o: