Trwa 12 dzień inwazji na Ukrainę, którą Rosja zaczęła 24 lutego. Rosyjskie wojska próbują zdobyć największe ukraińskie miasta, bombardują szpitale, szkoły, bloki mieszkalne oraz inne budynki pożytku publicznego. Zabijają ludność cywilną, bezbronne rodziny z dziećmi, odcinają drogi ewakuacji ludziom uciekającym z miast ogarniętych kryzysem humanitarnym.
Gmina Hostomla podała, że wójt Jurij Iljicz Pryłypko został zastrzelony kiedy niósł pomoc mieszkańcom miasta. "Rozdawał głodnym chleb, chorym lekarstwa, pocieszał zrozpaczonych - za to został zastrzelony przez okupanta" - przekazała gmina Hostomel w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych.
"Mówili na niego Illicz, zarówno wrogowie, jak i przyjaciele. Nie był ani święty, ani sprawiedliwy. Nie był ani doskonały, ani dumny, ani arogancki. Mógł posyłać ludzi do diabła, ale nikomu nigdy nie odmówił pomocy" - czytamy w komunikacie.
Przeczytaj więcej podobnych informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl.
"Nikt go nie zmuszał, żeby poszedł pod kule okupanta. Mógł tak jak setki innych, siedzieć w piwnicy. Ale czekali na niego, mieli nadzieję, wierzyli w niego - przekazała gmina. "Wójt dokonał wyboru. Umarł dla społeczności, umarł dla Hostomla, umarł jako bohater. Wieczna pamięć i nasza wdzięczność" - złożono hołd wójtowi.
Specjalne wydanie po ukraińsku z najnowszymi informacjami z Ukrainy. Gazetę możesz pobrać bezpłatnie tutaj >
******
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.