Jak podaje "Wall Street Journal", według czterech amerykańskich źródeł Rosja już od kilku dni rekrutuje Syryjczyków, wprawionych w walkach miejskich. Nie są znane liczby bojowników, którzy mieliby zaangażować się w działania w Ukrainie. Dziennik podaje, że każdy z nich miał otrzymać od 200 do 300 dol. za przyjazd do Rosji i gwarancję przebywania na Ukrainie przez sześć miesięcy.
Syryjczycy mieliby pomóc Rosjanom zdobyć Kijów, a także inne kluczowe strategicznie miasta.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Źródła "WSJ" odmówiły udzielenia szczegółowych informacji o skali poboru do rosyjskiej armii. Jak uważa ekspertka Institute for the Study of War w Waszyngtonie, rozmieszczenie przez Rosję bojowników z Syrii w Ukrainie "uczyni tę wojnę bardziej międzynarodową".
- Konflikt może wpisać się w szerszą dynamikę międzyregionalną, szczególnie w kontekście wydarzeń na Bliskim Wschodzie - uważa Jennifer Cafarella. Jak zaznacza, najemnicy syryjscy mogą także służyć jako siły wsparcia dla grupy Wagnera, bowiem obie strony znają się dobrze z działań wojennych w Syrii.
Grupa Wagnera to prywatna firma wojskowa powiązana z rosyjskim wywiadem wojskowym GRU, która ma odpowiadać za część działań Kremla na Bliskim Wschodzie oraz w Afryce. Jej właścicielem jest najprawdopodobniej Jewgienij Prigożyn, który jest bliskim współpracownikiem prezydenta Rosji. Często nazywany przez media "szefem kuchni Putina" ze względu na swoje doświadczenie w gastronomii.
Bombardowania Ukrainy przez Rosję nie ustają, a media informują o kolejnych atakach, w których cierpi ludność cywilna. Tylko w niedzielę Rosjanie zaatakowali Irpień, w którym zginęły co najmniej cztery osoby (w tym troje dzieci), zrzucili rakiety na budynki w Kramatorsku, gdzie zginęły co najmniej dwie osoby, a także osiem pocisków na lotnisko w Winnicy, niedaleko granicy z Mołdową - w tym ataku zginęła co najmniej jedna osoba. Rosjanie otworzyli także ogień do uciekających cywilów w Mariupolu, gdzie od soboty trwają próby przeprowadzenia ewakuacji ok. 200 tys. osób. Ich bezpieczny transport miało zapewnić utworzenie korytarzy humanitarnych.
***
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule:
Specjalne wydanie po ukraińsku z najnowszymi informacjami z Ukrainy. Gazetę możesz pobrać bezpłatnie tutaj.