AKTUALIZACJA: Informacja Ministerstwa Obrony Ukrainy rzuciła nowe światło na śmierć Denisa Kirejewa. Więcej na ten temat w tym artykule:
"Podczas zatrzymania Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zastrzeliła członka ukraińskiej delegacji negocjacyjnej w Homlu, Denisa Kirejewa. Był podejrzany o zdradę" - przekazała "Ukraińska Prawda". Informatorzy serwisu podają, że Służba Bezpieczeństwa miała posiadać wystarczające dowody na temat zdrady Kirejewa.
"Według rozmówców z kręgów politycznych Służba Bezpieczeństwa miała jasne dane na temat zdrady Kirejewa, w tym rozmowy telefoniczne" - czytamy na stronie dziennika. Kolejna tura rozmów negocjacyjnych między Ukrainą a Rosją ma odbyć się w sobotę lub w niedzielę.
Jak podaje "Ukraińska Prawda", Kirejew miał być bankierem, a w latach 2010-2014 pracować jako pierwszy zastępca prezesa zarządu Oschadbank. Wcześniej miał być także członkiem rady nadzorczej Ukreximbanku.
Więcej aktualnych wiadomości z Ukrainy przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W Mariupolu Rosjanie złamali zawieszenie broni. Tym samym uniemożliwili tworzenie korytarza humanitarnego. Korytarz miał umożliwić m.in. wywiezienie z miasta osób rannych.
Rosja naruszyła ustalenia dotyczące korytarza humanitarnego w Mariupolu. Poinformowały o tym władze miasta. Jak czytamy - strona rosyjska nie dotrzymuje zawieszenia broni i kontynuuje ostrzały samego Mariupola i jego okolic. W związku z tym rada miasta zawiesza organizację korytarza humanitarnego. Mieszkańcy miasta proszeni są o powrót do miejsc ukrycia.
Wstrzymanie organizacji korytarza humanitarnego w Mariupolu i w Wołnowasze potwierdził szef ukraińskiej cywilno-wojskowej administracji obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko. Jak napisał - na trasie planowanych korytarzy humanitarnych trwają działania wojenne.
Wcześniej ukraińskie władze informowały, że Rosjanie zobowiązali się do umożliwienia utworzenia korytarzy humanitarnych Mariupolu i Wołnowasze. To miasta od kilku dni oblężone i ostrzeliwane przez wojsko rosyjskie. Korytarze humanitarne miały umożliwić m.in. ewakuację rannych cywili i przywiezienie do miast lekarstw i produktów żywnościowych.
***
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule: