Szef NATO podczas piątkowej konferencji prasowej przyznał, że podczas ataku Rosji na Ukrainę dochodzi do bombardowań obiektów cywilnych i używania broni zakazanej przez prawo międzynarodowe.
- Najbliższe dni nie przyniosą najprawdopodobniej nic lepszego. Czeka nas więcej śmierci i więcej zniszczeń. Siły rosyjskie wyciągają coraz silniejszy sprzęt — powiedział Jens Stoltenberg, a następnie dodał, że sojusznicy NATO "nie staną się częścią tego konfliktu", ponieważ wówczas miałoby dojść "do większych strat niż cierpienia". NATO ma kontynuować więc "wsparcie Ukrainy", narzucanie sankcji na Rosję czy wzywanie Władimira Putina do "zaangażowania się w rozwiązania polityczne" tej wojny.
W piątek późnym wieczorem do słów tych odniósł się Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy skrytykował brak decyzji NATO w sprawie zamknięcia nieba nad Ukrainą, o co apelowały władze w Kijowie. Taka decyzja mogłaby bowiem uchronić ten kraj i jego cywilów przed kolejnymi atakami rakietowymi ze strony Rosji.
- Dziś kierownictwo Sojuszu dało zielone światło do kolejnych bombardowań ukraińskich miast i wsi. Wszyscy ludzie, którzy zginą od dziś, zginą także przez was, przez waszą słabość i brak zjednoczenia. Wszystko, na co się zdecydował Sojusz dzisiaj, to zakup 50 ton paliwa dla Ukrainy — mówił prezydent i dodał już bardziej rozgoryczony: "Dla naszej wspólnej przyszłości!".
Przeczytaj więcej informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl.
Następnie podkreślił, że NATO wiedząc, iż kolejne ofiary są nieuniknione, świadomie podjęło decyzję o niezamykaniu nieba nad Ukrainą. Zełenski zauważył też, że Ukraina otrzymuje pomoc nie od całego Sojuszu, a tylko od poszczególnych krajów członkowskich NATO.
- Przed wojną naród ukraiński wierzył, że NATO jest siłą, a UE jest słaba i niezdecydowana. A po wojnie ludzie widzieli, że jest odwrotnie. Unia Europejska ma charakter, siłę, stosuje bezprecedensowe sankcje, nadali nam status kandydata i perspektywę członkostwa, a NATO nie może o niczym decydować — dodał minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba cytowany przez "Ukraińską Prawdę".
*****
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.
Specjalne wydanie po ukraińsku z najnowszymi informacjami z Ukrainy. Gazetę możesz pobrać bezpłatnie tutaj.