Ukraina. Sprzedawcy w Odessie zostawiają swoje towary. "Weź za darmo w razie potrzeby"

Rosyjskie wojska kierują się w stronę Odessy. Ukraińscy sklepikarze porzucają swoje stoiska, oferując produkty potrzebującym. Na jednym z liścików zostawionych na straganie widnieje napis: "Weźcie za darmo w razie potrzeby". Zdjęcie opublikował jeden z ukraińskich polityków.
Zobacz wideo NOW - Ukraina pod ostrzałem

Ukraiński poseł i przewodniczący Odeskiej Rady Obwodowej Aleksiej Gonczarenko opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie jednego ze straganów w Odessie. Okazuje się, że sklepikarze pozostawiają swoje towary, oferując je potrzebującym.

Rosjanie zmierzają w kierunku Odessy. Sklepikarze zostawiają swoje stoiska

Od tygodnia rosyjskie wojska bombardują Ukrainę. Rosja nie przestaje atakować ukraińskich miast. Pociski artyleryjskie spadają zarówno na położony na wschodzie Charków, jak i na Mariupol na południu. Rosyjska marynarka wojenna z kolei przesuwa się w kierunku Odessy. 

"W Odessie sprzedawcy opuścili rynek [...], zostawiając towar i notatkę. 'Ci, którzy nie mają pieniędzy - weźcie za darmo w razie potrzeby. Chwała Ukrainie!'" - napisał na Facebooku Gonczarenko, publikując zdjęcie lokalnego stoiska. "Odesso, dziękuję za twoje człowieczeństwo" - skomentował.

Więcej aktualnych informacji z Ukrainy znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Wojna w Ukrainie. Zniszczenia w Borodziance po ataku Rosjan 3 marca 2022 r.Ukraina. Rosja zaatakowała cywilów z Borodzianki. "Pokażcie to Rosjanom"

Ukraina. Ósmy dzień rosyjskich bombardowań

Rosyjskie pociski trafiły w czwartek (3 marca) po południu w bloki mieszkalne i w szkołę w Czernihowie. Według świadków jedno z osiedli mieszkaniowych jest w całkowitych zgliszczach. Nie jest na razie znana liczba ofiar. Rakiety spadają też na Kijów i Charków, gdzie zniszczona została m.in. prawosławna katedra. Intensywny ostrzał prowadzony na Mariupol na południu kraju spowodował, że w mieście nie ma prądu, ani wody.

Według przedstawicieli ukraińskiego prezydenta Rosjanie chcą w ten sposób zastraszyć Ukraińców. Prezydent Wołodymyr Zełeńsky mówił, że morale Ukraińców jest bardzo wysokie i w języku rosyjskim ponownie zaapelował do rosyjskich żołnierzy, aby porzucili broń. - Wracajcie do domu, by chronić rosyjską ludność. Nie na świecie, tylko u siebie w domu. Jest Was tam 150 milionów. Chwała Ukrainie - mówił.

Rosjanie zdobyli w ostatnich godzinach miasto Chersoń, ale według ukraińskich władz, od początku agresji stracili dziewięć tysięcy żołnierzy. Moskwa mówi jedynie o 500 zabitych żołnierzach. Na Ukrainie miało zginąć dwa tysiące cywilów, a milion osób uciekło z kraju. Rosja miała też stracić ponad 200 czołgów, 900 pojazdów opancerzonych, 30 samolotów i 30 śmigłowców.

Ukraina. Mieszkańcy Odessy tworzą zaporęWojna w Ukrainie. Mieszkańcy Odessy budują zapory przeciwczołgowe [WIDEO]

***

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule:

Jak pomóc Ukrainie? Gazeta.pl łączy siły z PCPMGazeta.pl łączy siły z PCPM, by wspierać Ukrainę. Sprawdź, jak możesz pomóc

Więcej o: