Media: Janukowycz jest już w Mińsku, Kreml przygotowuje "specjalną operację" z jego udziałem

Były prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz, który w swoim kraju został skazany zaocznie za zdradę stanu, przebywa obecnie w Mińsku - podaje portal Ukrainska Prawda. Rosja ma przygotowywać "operację specjalną", a jeden ze scenariuszy zakłada próbę ogłoszenia Janukowycza "prezydentem Ukrainy".

Informację w tej sprawie podał portal Ukrainska Prawda, powołując się na swoje źródło w ukraińskim wywiadzie. Według tego źródła Wiktor Janukowycz pojawił się w Mińsku, a Kreml przygotowuje się do przeprowadzenia "operacji specjalnej".

Z uzyskanych przez portal informacji wynika, że Kreml może chcieć ogłosić Janukowycza nowym prezydentem Ukrainy.

Wojna w Ukrainie - więcej informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Wiktor Janukowycz został zaocznie skazany na 13 lat więzienia za zdradę stanu

Wiktor Janukowycz był prezydentem Ukrainy w latach 2010-2014. Przypomnijmy, że na przełomie 2013 i 2014 roku na Ukrainie miał miejsce protest przeciwko ówczesnej władzy - Euromajdan. Protestujący opowiadali się za integracją z Unią Europejską i sprzeciwiali się polityce prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza.

W lutym 2014 roku doszło do brutalnych prób stłumienia protestów, co kosztowało życie i zdrowie kilkuset ludzi. Większość osób, które zginęły na Majdanie Niepodległości w Kijowie, zmarło w wyniku ran postrzałowych. Pod koniec tego samego miesiąca Janukowycz zbiegł do Rosji.

W styczniu 2019 roku Janukowycz został zaocznie skazany na 13 lat więzienia za zdradę stanu. Do zdrady stanu i pomocy w rosyjskiej agresji ze strony eksprezydenta, zdaniem sądu w Kijowie, doszło w marcu 2014 roku, kiedy to Wiktor Janukowycz zwrócił się do Rosji z prośbą o zbrojną interwencję.

Wojna Rosja-Ukraina. Putin mówił o "ochronie ludności", giną cywile

Ukraina została zaatakowana przez Rosję 24 lutego. Prezydent Rosji Władimir Putin mówił o rozpoczęciu "operacji militarnej" w Donbasie na Ukrainie. Tymczasem doszło do regularnej inwazji zbrojnej. Rosyjskie wojska ostrzeliwują bloki mieszkalne, doszło też do użycia bomby próżniowej, która jest zabroniona przez Konwencję Genewską. Prezydent Wołodymyr Zełenski oskarżył Rosję o zbrodnie wojenne.

Władze wysłały też pozew do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Wiadomo już, że pierwsze przesłuchanie w sprawie domniemanego rosyjskiego ludobójstwa w Ukrainie zaplanowano na 7-8 marca i że będzie ono transmitowane przez internet.

We wtorek po ciężkim ostrzale Mariupola do szpitali trafiło 128 cywilów.  Zełeński powiadomił, że w rosyjskim ataku na Charków zginęło co najmniej 21 osób, a 112 zostało rannych. Miejscowe władze informują, że rakiety agresora uderzyły w centrum miasta, dzielnice mieszkalne i budynki lokalnej administracji.

***

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule:

Specjalne wydanie gazety po ukraińsku dla osób, które uciekają przed wojną. Możesz je pobrać bezpłatnie tutaj.

Zobacz wideo Joe Biden: Nasze wojsko nie jest i nie będzie zaangażowane w konflikt z siłami rosyjskimi w Ukrainie
Więcej o: