Przywódca Czeczenii zagroził Zachodowi, który nałożył sankcję na Rosję po tym, jak kraj ten napadł na Ukrainę. Kadyrow podkreślił, że jeśli sankcje te nie zostaną cofnięte, to Czeczenia nałoży podobne ograniczenia na zachodnich polityków. Oświadczenie polityka jest bardzo emocjonalne - tak bardzo, że dał on ultimatum do... 31 lutego, chociaż w 2022 roku luty ma 28 dni.
Ramzan Kadyrow jest bliskim sojusznikiem Władimira Putina. Przywódcę Czeczenii oburzyły sankcję na Rosję, które wydała Unia Europejska, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone czy Kanada. Oświadczenie Kadyrowa zostało opublikowane w serwisie Telegram.
W komunikacie można przeczytać, że sankcje na Rosję są tak absurdalne, że "pozostaje nam tylko śmiać się z tych bezowocnych prób, kompletna żenada". Dalej ocenił, że działania Zachodu zasługują na "lustrzany odwet". O oświadczeniu sojusznika Putina poinformowała na Twitterze rosyjska agencja RIA Novosti.
Czeczeński przywódca domaga się, aby premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, ministerka spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Liz Truss, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz szef europejskiej dyplomacji Josep Borrell wycofali się ze swoich "impertynenckich i pretensjonalnych" oświadczeń.
Jeśli tego nie zrobią, Kadyrow zapowiada sankcje:
Przywódca Czeczenii dał Zachodowi czas do namysłu do "31 lutego".
*****
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.
Specjalne wydanie po ukraińsku z najnowszymi informacjami z Ukrainy. Gazetę możesz pobrać bezpłatnie tutaj.