Ukraina piąty dzień odpiera inwazję Rosji na swój kraj. Państwa Unii Europejskiej, których znaczna część należy do NATO, a także Stany Zjednoczone, Kanada i wiele innych krajów coraz bardziej i w bezprecedensowy sposób angażują się w pomoc Ukrainie. Wsparcie obejmuje już nie tylko sankcje na niespotykaną skalę, ale także dostawy broni, kamizelek kuloodpornych i hełmów. Swoje stanowisko w tej sprawie wyraźniej wyartykułowały Chiny, jest ono zbieżne z zamysłem Kremla.
Rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying zasugerowała w niedzielę, że to NATO i USA są winne coraz bardziej krwawej wojny w Ukrainie. Co ciekawe, zamieściła wpis na Twitterze, który jest zablokowany w jej kraju. - Jeśli USA i NATO naprawdę zależy na pokoju i Ukraińcach, dlaczego nie mogą po prostu powiedzieć, że nie wezmą Ukrainy do NATO i pozwolić jej być pomostem, a nie polem bitwy? - pyta Hua.
Specjalne wydanie po ukraińsku z najnowszymi informacjami z Ukrainy. Gazetę możesz pobrać bezpłatnie tutaj.
Chińska rzeczniczka stwierdziła również, że Zachód nie powinien dostarczać Ukraińcom broni. - Jeśli naprawdę chcą uniknąć kolejnych ofiar, dlaczego wciąż dostarczają śmiercionośną broń na Ukrainę, zamiast zachęcać do rozmów i popierać je? – dodała Hua w kolejnym tweecie. Te słowa padają w ślad za wypowiedzią byłej amerykańskiej kongresmenki i żołnierki Tulsi Gabbard, która stoi na stanowisku, że wojny na Ukrainie można było "łatwo uniknąć", gdyby administracja prezydenta USA Joe Bidena i NATO "uznała uzasadnione obawy Rosji" związane z możliwością włączenia Ukrainy do Sojuszu.
Powszechnie wiadomo, że Rosja i Chiny od lat ściśle ze sobą współpracują. Ich relacji raczej nie da się określić mianem przyjaźni, bowiem obie strony nie zawsze idą ze sobą ramię w ramię i starają się głównie współdziałać w sferze gospodarczej. Dlatego też stanowisko Chińskiej Republiki Ludowej odnośnie wojny w Ukrainie jest dosyć powściągliwe.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Władze Chin co prawda wzywały do deeskalacji i politycznego rozwiązania sporów, ale nie potępiły rosyjskiej agresji na Ukrainę i sprzeciwiają się określaniu jej mianem "inwazji". Opowiedziały się również przeciwko sankcjom nakładanym na Rosję i poparły wystosowane przez Moskwę żądania wobec NATO.
Tym samym Chiny starają się trzymać od wojny z daleka, co być może ma służyć zachowaniu równowagi gospodarczej i współpracy i z Rosją i z Zachodem, bowiem są one eksporterem towarów niemal na cały świat i w Chinach znajdują się największe fabryki największych firm międzynarodowych.
****
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.