Amerykańskie sankcje obejmują między innymi wprowadzenie wobec nich zakazu podróżowania - przekazała rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki. Zapewniła, że szczegóły dotyczące sankcji zostaną podane niebawem do wiadomości publicznej.
- Rozważaliśmy to rozwiązanie od jakiegoś czasu [...] Silny pogląd prezydenta USA jest taki, by podejmować działania i kroki w zgodzie z naszymi europejskimi partnerami - powiedziała Psaki, odnosząc się do sankcji ogłoszonych wcześniej w piątek przez Unię Europejską i Wielką Brytanię, które również dodały Władimira Putina i Siergieja Ławrowa do listy sankcyjnej. Rzeczniczka dodała, że najnowszy ruch USA ma wysłać "jasny komunikat o sile sprzeciwu wobec działań" Władimira Putina.
Wcześniej USA nałożyły sankcje na kluczowych rosyjskich oligarchów, banki i instytucje finansowe. Pozostałe kraje zachodnie nałożyły również ograniczenia na eksport towarów technologicznych do Rosji, w tym półprzewodników i najnowocześniejszego oprogramowania.
Tymczasem w Unii Europejskiej trwają rozmowy nad kolejnymi sankcjami gospodarczymi wobec Rosji za atak na Ukrainę i wobec Białorusi za współudział. Poinformował o tym w Brukseli minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau po nadzwyczajnej naradzie szefów dyplomacji krajów członkowskich.
W przypadku Rosji to będzie trzeci pakiet sankcji gospodarczych. Pierwszy wszedł w życie we wtorek, drugi zacznie obowiązywać w ciągu godzin wraz z publikacją w Dzienniku Urzędowym. W przypadku Białorusi będzie to szósty pakiet restrykcji. - Białoruś jest postrzegana jako państwo zdecydowanie współodpowiedzialne za agresję na Ukrainę - dodał szef polskiej dyplomacji.