Ukraiński Sztab Generalny Sił Zbrojnych poinformował za pośrednictwem Facebooka o śmierci jednego z żołnierzy ukraińskiej armii. W komunikacie napisano, że w detonacji mostu drogowego w pobliżu miasta Geniczesk zginął ukraiński inżynier, marynarz Witalij Skakun. To właśnie on zaproponował, że podłoży ładunki, które pomogły zatrzymać kolumny rosyjskich czołgów z Krymu. Niestety mężczyzna zginął w wyniku eksplozji.
"W tym trudnym dla naszego kraju dniu, kiedy ukraiński lud przeciwstawia się rosyjskim okupantom atakującym ze wszystkich kierunków, jednym z najtrudniejszych miejsc na mapie Ukrainy było to z walkami w pobliżu Krymu. Nasz wróg napotkał na opór jednego marynarza" - zaczyna się wpis Sztabu Generalnego Ukrainy.
"Aby powstrzymać kolumny rosyjskich czołgów, podjęto decyzję o wysadzeniu mostu w mieście Geniczesk. Do wykonania tego zadania zgłosił się inżynier, marynarz Witalij Skakun. Według słów jego ukraińskich braci, Witalij nawiązał z nimi kontakt i poinformował, że czołgi są już przy moście i że wysadza most. Wtedy doszło do eksplozji. Nasz brat zginął. Jego bohaterski czyn znacząco spowolnił nacisk wroga, a jednocześnie umożliwił ukraińskiej jednostce przeniesienie się i zorganizowanie obrony" - napisano dalej.
"Dowództwo Korpusu Piechoty będzie wnioskowało przed wyższym dowództwem o przyznanie odznaczenia państwowego Witalijowi" - czytamy. Na końcu ukraiński Sztab Generalny Sił Zbrojny zwrócił się do Rosjan.
Rosyjscy najeźdźcy, wiedzcie, że ziemia spłonie pod waszymi stopami! Będziemy walczyć tak długo jak żyjemy! I dopóki żyjemy będziemy walczyć!
- napisano na koniec komunikatu.
*****
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.