"Denazyfikacja" i "demilitaryzacja" Ukrainy, czyli wielkie kłamstwa i wymówki Putina. Czym są?

Władimir Putin próbuje usprawiedliwić rosyjską inwazję na Ukrainę rzekomym neonazizmem panującym w tym kraju i zagrożeniem dla Rosji, jakie miałoby z tego wynikać. W kłamliwym przemówieniu zapowiedział, że Rosja będzie dążyć do "denazyfikacji" i "demilitaryzacji" Ukrainy, jakie zaprowadzono w Niemczech po II wojnie światowej. Na czym polegały te działania?

- Będziemy dążyć do demilitaryzacji oraz denazyfikacji Ukrainy - powiedział w czwartek rano Władimir Putin. Prezydent Rosji próbował przekonać, że Rosja "nie zamierza okupować Ukrainy", ale "w przypadku zagranicznej ingerencji Rosja zareaguje natychmiast".

Zobacz wideo "Gdzie mamy pójść, na Boga...". Ukraińcy opuszczają swoje domy [Źródło: Deutsche Welle]

Stwierdził ponadto, że za przelew krwi będzie odpowiedzialny naród ukraiński. Prezydent Rosji ogłosił rozpoczęcie "operacji wojskowej", by "zdemilitaryzować" i "zdenazyfikować" Ukrainę. - Bardzo dobrze wiemy, że na przestrzeni 30 lat w sposób bardzo cierpliwy i uparty staraliśmy się porozumieć z wiodącymi państwami NATO na temat bezpieczeństwa w Europie - powiedział.

Denazyfikacja i demilitaryzacja. Putin uważa wojska Ukrainy za neonazistów

Na czym polegają wymienione przez Putina "denazyfikacja" i "demilitaryzacja"?

Denazyfikacja to środki podjęte po II wojnie światowej, po to, by oczyścić życie społeczno-polityczne, gospodarcze oraz kulturalne Niemiec i Austrii z nazistowskich zasad i organizacji. Działania denazyfikacyjne polegały na uznaniu ideologii nazistowskiej za nielegalną oraz na pozbyciu się z przestrzeni publicznej wszelkich jej symboli. W jej ramach zlikwidowano NSDAP i podlegające jej organizacje, rozwiązano SS i gestapo, a zbrodniarzy wojennych postawiono przed sądem. Zniesiono dyskryminujące prawa wprowadzone przez nazistów. Przeprowadzono także szeroko zakrojoną akcję uświadamiającą społeczeństwu rozmiar i okrucieństwo zbrodni hitlerowskich.

Demilitaryzacja Niemiec z kolei oznaczała ich zupełne rozbrojenie i likwidację albo nadzór nad całym przemysłem niemieckim, który mógłby zostać użyty do produkcji wojennej.

Władimir Putin uważa zatem wojska Ukrainy za równe nazistom. Jego kłamliwą narrację podtrzymuje rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - W idealnej sytuacji Ukraina powinna być wyzwolona, oczyszczona z neonazistów, z ludzi krzewiących pronazistowską ideologię - podkreślił w rozmowie z rosyjską agencją Tass.

Odniesienia do II wojny światowej i nazizmu to jedne z głównych narzędzi Putina, który usiłuje usprawiedliwić atak Rosji na Ukrainę, ale historycy i politycy postrzegają to jako sianie dezinformacji oraz cyniczny zabieg mający pozwolić na realizację jego zamierzeń.

Stanisław Żaryn: Putin szerzy kłamstwa o "neonazistowskim" rządzie w Kijowie

"Rosyjska propaganda od wielu lat używa fałszywych oskarżeń o promowanie neonazizmu wobec kolejnych krajów, które uznaje za wrogów. Takie działania prowadziła m.in. przeciwko Ukrainie" - napisał na Twitterze rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

"Putin, informując o wojnie przeciwko Ukrainie, znów szerzył insynuacje, kłamiąc, że rząd w Kijowie jest 'neonazistowski'. Wieloletnie kłamstwa pod adresem Ukrainy dały Rosji fasadę informacyjną, którą obecnie Kreml wykorzystuje do argumentowania ataku Rosji na Ukrainę" - podkreślił.

- Jeśli chodzi o jakiegokolwiek rodzaju elementy składowe nazizmu, to żaden z nich nie jest obecny w Ukrainie. Ani ambicje terytorialne, ani terroryzm sponsorowany przez państwo, ani szalony antysemityzm, ani bigoteria czy dyktatura - o żadnym z nich nie ma mowy. To po prostu totalna fikcja - ocenił Jonathan Dekel-Chen, profesor historii na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie. Na jego stanowisko powołała się agencja AP, która sporządziła analizę dot. wykorzystywania przez Putina II wojny światowej do usprawiedliwiania inwazji na Ukrainę.

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.

Więcej o: