Maria Zacharowa. Propaganda ma blond włosy i sypie ripostami. Kim jest rzeczniczka rosyjskiego MSZ?

Maria Zacharowa jest wierną rzeczniczką Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji. Słynie z propagandowych wystąpień, które zamienia w prawdziwe show, dzięki czemu zdobyła dużą popularność. Teraz, wobec konfliktu na granicy z Ukrainą, jej głównym zadaniem jest przekonanie rodaków, że to właśnie Ukraina i Zachód są zagrożeniem dla bezpieczeństwa Rosji, a nie na odwrót.

Maria Zacharowa nie może narzekać na brak popularności. Jej Instagrama śledzi 221 tys. osób, a Facebooka - aż 490 tys. Na zdjęciach rzeczniczka rosyjskiego MSZ pokazuje swoje cieplejsze oblicze: pozuje z psem, na siłowni, z przyjaciółmi, a gdzie indziej z promiennym uśmiechem trzyma wielki bukiet kwiatów. Za to w godzinach pracy jest niezawodną wysłanniczką szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa i sarkastyczną, ciętą głosicielką putinowskiej propagandy.

Zobacz wideo Jaki plan ma Putin, gdzie zatrzymają się jego wojska? Ekspertka wyjaśnia
 

Maria Zacharowa. Kim jest rzeczniczka rosyjskiego MSZ?

Maria Zacharowa urodziła się 24 grudnia 1975 roku jako córka historyczki sztuki Iriny Zacharowej i jej męża, cenionego radzieckiego dyplomaty, Władimira Zacharowa. W związku z pracą ojca lata dzieciństwa spędziła w Pekinie - do czasu, gdy zaczęło upadać ZSRR. Ukończyła orientalistykę i dziennikarstwo na Moskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych. Po studiach starała się o pracę w departamencie relacji azjatyckich w MSZ, ale bez powodzenia. Zacharowej pomógł wtedy ówczesny ambasador Rosji w Chinach, Igor Rogaczow, który był bliskim współpracownikiem jej ojca. Dzięki niemu wkrótce potem dołączyła do ministerstwa jako rzeczniczka prasowa departamentu chińskiego - podaje Buzzfeed.

 

Maria Zacharowa pięła się po szczeblach kariery, aż w sierpniu 2015 r. objęła swoją aktualną funkcję - rzeczniczki MSZ. Jest pierwszą kobietą w Rosji na tym stanowisku. Podczas swoich egzaltowanych, teatralnych wystąpień robi wszystko, by zapadały w pamięć. Ze stanowczością rozpowszechnia kłamstwa dotyczące historii i aktualnej polityki zagranicznej Rosji. W Polsce szczególnie głośno było o jej wypowiedziach dot. przyczyn II światowej i znaczenia ZSRR w "pokonaniu nazistów".

Rola rzeczniczki w przekonywaniu rodaków, że to Ukraina, która chce się związać z UE i NATO, stanowi prawdziwe zagrożenie dla Rosji, jest niebagatelna. Wobec eskalacji konfliktu rosyjsko-ukraińskiego Zacharowa kpiła z przewidywań ekspertów i dziennikarzy szacujących, kiedy inwazja miałaby się rozpocząć. "Prośba do amerykańskich i brytyjskich mediów dezinformacyjnych. Bloomberg, 'The New York Times', 'The Sun' itp. - ogłoście harmonogram naszych 'najazdów' na nadchodzący rok. Chciałbym zaplanować wakacje" - napisała w swoim sarkastycznym stylu na Facebooku.

W innym wpisie stwierdziła, że "histeria w Białym Domu [wobec sytuacji na granicy Rosji i Ukrainy - red.] odsłania więcej niż kiedykolwiek wcześniej". "Anglosasi potrzebują wojny. Za wszelką cenę. Prowokacje, dezinformacja i groźby to ich ulubione rozwiązanie własnych problemów. Amerykańska maszyna wojskowo-polityczna jest gotowa do ponownego przejścia po ludzkim życiu. Cały świat patrzy na to, jak ujawniają się ich imperialne ambicje i militaryzm" - napisała.

Teraz, gdy kraje Zachodu nałożyły na Rosję sankcje po uznaniu przez prezydenta Władimira Putina niepodległości republik separatystów, Zacharowa ogłosiła kary "nielegalnymi". - Uważamy te sankcje za nielegalne. […] Już dawno zrozumieliśmy, że jest to jedyne narzędzie przywódców państw zachodnich przeciw nam, stosowane, żeby powstrzymać nasz rozwój - powiedziała w środę 23 lutego. Więcej pisaliśmy o tym tutaj:

Maria ZacharowaRosja reaguje na sankcje. "Są nielegalne"

Więcej o: