Rosja wkracza do Donbasu. Kolumny czołgów i transporterów. "Przez godzinę ten sprzęt jechał" [WIDEO]

Rosyjskie wojsko wkroczyło na terytorium tak zwanej Donieckiej Republiki Ludowej. Na nagraniach udostępnionych w mediach społecznościowych widać przemieszczające się kolumny sprzętu opancerzonego. Z informacji agencji Interfax wynika, że kierują się one na zachód i północ tego terytorium.

Portal Radio Swoboda poinformował o kolumnie czołgów i sprzętu wojskowego, które pojawiły się w tak zwanej Donieckiej Republice Ludowej (DRL). Mieszkańcy tego regionu przekazali, że kierowane są one z Doniecka na linię możliwego frontu.

Rosyjskie czołgi i sprzęt wojskowy w centrum Doniecka. "Przez godzinę ten sprzęt jechał"

Świadkowie dodali, że wieczorem kolumna wojskowa przejechała nawet przez ścisłe centrum Doniecka. Jak zauważyli, "nie widzieli takiej liczby sprzętu przez osiem lat". - Bardzo dużo czołgów i transporterów opancerzonych. I ludzi wieźli. Przez godzinę ten sprzęt jechał - powiedział radiu jeden z mieszkańców.

Agencja Interfax również potwierdziła te doniesienia. Z wiadomości podawanych przez informatorów wynika, że ciężki sprzęt wojskowym ma być rozlokowany na północy i zachodzie tego terytorium.

Grupa śledcza Conflict Intelligence Team (CIT) podała, że w ostatnich dniach zmienił się charakter przemieszczania rosyjskiego sprzętu w pobliżu granic Ukrainy. "O ile wcześniej pojazdy gąsienicowe (czołgi, wozy bojowe wozy, działa samobieżne) były transportowane prawie wyłącznie na platformach kolejowych i transporterach, to obecnie poruszają się one zazwyczaj samodzielnie. Co więcej, ruch ten odbywa się często kilka kilometrów od granicy z Ukrainą" - dodaje grupa.

Zobacz wideo

Ogólna mobilizacja mężczyzn przypomina łapankę. "Nikt tu nie chce iść do wojska"

Jak podaje Donbass.Realii, mieszkańcy Ługańska i Doniecka od kilku dni informują anonimowo o ogólnej mobilizacji mężczyzn, którzy zaczepiani są na ulicach, a nawet nachodzeni we własnych mieszkaniach. Mężczyźni w wieku od 18 do 55 lat mają zakaz opuszczania tych terenów. Poza tym otrzymują oni kilkanaście wiadomości SMS dziennie z wezwaniem o stawienie się do wojska i "obronę domu oraz ojczyzny".

Przeczytaj więcej informacji o sytuacji na linii Rosja-Ukraina na stronie głównej Gazeta.pl.

"Zabierają mężczyzn siłą. W Telmanowie (DRL) wszyscy mężczyźni zostali zabrani. W jednym z mieszkań doszło do sytuacji, gdy ojciec pięcioletniego dziecka został siłą wyciągnięty z mieszkania. Wojskowi zostawili małego chłopca samego w domu. Nikt tu nie chce iść do wojskowego biura rejestracji i rekrutacji, nie mówiąc już o walce" - mówią Donbass.Realii anonimowo mieszkańcy Doniecka.

Władimir Putin podpisał w poniedziałek 21 lutego dekret o uznaniu niepodległości tak zwanych Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, i zarządził rozpoczęcie w nich "operacji pokojowej". We wtorek o godzinie 10 zbierze się Duma, która ma zdecydować o przyjęciu dekretu. Jak wyjaśniają eksperci, następnie separatystyczne republiki podpiszą umowę z Rosją, w której poproszą o pomoc militarną. Każda reakcja Ukrainy może wówczas zostać uznana za wypowiedzenie wojny.

Więcej o: