Minister Zbigniew Rau powiedział, że głównym tematem jego rozmowy z sekretarzem Blinkenem było pogarszające się otoczenie bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO. "Podziękowałem także za przysłanie amerykańskich żołnierzy do Polski" - dodał.
Szef polskiej dyplomacji wskazał, że USA i Polska podzielają przekonanie, że sytuacja wokół Ukrainy się nie polepsza. "Mówiliśmy także o prawdopodobnym pozostaniu oddziałów rosyjskich na Białorusi i [o tym,] jakie to stanowi wyzwanie dla Paktu Północnoatlantyckiego" - dodał.
Zapytany przez Polskie Radio o to, czy możliwe jest skierowanie do Polski jeszcze większych sił amerykańskich, minister odpowiedział, że nie można tego wykluczyć. "Według strategii Paktu Północnoatlantyckiego odstraszanie i obrona muszą być symetryczne" - powiedział. Szef polskiej dyplomacji dodał, że sytuacja w naszym regionie jest dynamiczna i wyraził przekonanie, że reakcje obu stron sporu będą adekwatne do zmiany sytuacji.
Szef amerykańskiej dyplomacji powiedział z kolei, że trwający dialog strategiczny pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi jest produktywny.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Antony Blinken podkreślił wspólnotę poglądów w sprawie wywołanego przez Rosję kryzysu wokół Ukrainy. "Zdecydowanie preferujemy, by Rosja wybrała drogę dyplomacji i dialogu, ale jeśli tak się nie stanie, to jesteśmy przygotowani na alternatywę" - powiedział sekretarz stanu USA i po raz kolejny ostrzegł Moskwę przed dotkliwymi konsekwencjami inwazji na Ukrainę.
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda spotka się w Brukseli z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Polskie Przedstawicielstwo przy Sojuszu informuje, że tematami rozmowy będą kwestie dotyczące bezpieczeństwa w regionie i zwiększona koncentracja rosyjskich wojsk na Ukrainie oraz w pobliżu granicy z nią.
W poniedziałek Andrzej Duda spotka się w Brukseli także z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Spotkanie w cztery oczy ma być kontynuacją czwartkowej rozmowy telefonicznej polityków.