W czwartek 3 lutego Biały Dom poinformował o tym, że siły zbrojne Stanów Zjednoczonych zabiły przywódcę Państwa Islamskiego. Abu Ibrahim al-Hashimi al-Qurayshi zginął podczas operacji antyterrorystycznej, w której poza nim zmarło 13 osób - w tym kobiety i dzieci. Z informacji mediów wynika, że mężczyzna zabił siebie i członków swojej rodziny, uruchamiając ładunek wybuchowy podczas nalotu wojsk USA.
Abu Ibrahim al-Hashimi al-Qurashi był drugim przywódcą Państwa Islamskiego. Jego nominację przyjęto 31 października 2019 roku, niecały tydzień po śmierci jego poprzednika: Abu Bakra al-Baghdadiego. W czasie nominacji niewiele było wiadomo na temat nowego przywódcy. Sam sugerował, że podobnie jak al-Baghdadi, ma rodowód wywodzący się od Mahometa i pochodzi z plemienia Kurajszytów.
1 listopada 2019 roku ówczesny prezydent USA Donald Trup ogłosił, że rząd Stanów Zjednoczonych zidentyfikował prawdziwą tożsamość al-Hashimiego. Informacje te były prostowane w raporcie służb z 5 listopada tego samego roku, gdzie stwierdzono, że urzędnicy iraccy, kurdyjscy i amerykańscy nie potrafią podać o nowym przywódcy Państwa Islamskiego żadnych potwierdzonych informacji. Centrum Informacji Wywiadu i Terroryzmu spekulował, jak się okazało słusznie, że był on Irakijczykiem. 20 stycznia 2020 roku "The Guardian" opublikował raport, który potwierdził prawdziwą tożsamość al-Hasimiego.
Abu Ibrahim al-Hashimi al-Qurashi urodził się 1 lub 5 października 1976 roku jako Amir Mohammed Abdul Rahman al-Mawli al-Salbi w miejscowości Tal Afar w Iraku. Krztałcił się na Uniwersytecie w Mosulu w zakresie prawa szariatu. Następnie służył jako oficer armii w Iraku. Po zakończeniu rządów Saddama Husajna, wstąpił do Al-Kaidy, gdzie pełnił funkcję komisarza religijnego oraz generalnego prawnika szariatu.
W 2004 roku został zatrzymany przez wojska USA i trafił do więzienia Camp Bucca w południowym Iraku, gdzie poznał al-Baghdadiego. W 2008 roku służył jako informator armii amerykańskiej. Utrzymujący z nim kontakt żołnierz USA stwierdził, że "al-Hashimi zrobił to tylko po to, by uratować swoją głowę". Poza tym oceniono, że ma wrogie nastawienie, zwłaszcza do cudzoziemców. Z raportu nie wynika, kiedy dokładnie został zwolniony z więzienia, ale najpewniej dołączył od razu do Al-Kaidy. W 2014 roku oficjalnie opuścił tę organizację, potwierdzając w ten sposób lojalność wobec Państwa Islamskiego. W 2014 roku był jednym z głównych przywódców, który doprowadził do zdobycia Mosulu przez ISIS. Poza tym współorganizował masowe zabójstwa jazydów w Sindżar w sierpniu 2014 roku, które zostało uznane za ludobójstwo. W tym czasie został zastępcą przywódcy ISIS - Abu Bakra al-Baghdadiego.
Po śmierci Baghdadiego, al-Hashimi został nowym przywódcą Państwa Islamskiego, co miało nastąpić rzekomo zgodnie z radą samego Bagdadiego. Wybór al-Hashimiego został skrytykowany w listopadzie 2019 roku przez media sprzymierzone z ISIS, które argumentowały, że "Prorok zadekretował posłuszeństwo przywódcom, którzy są znani i nieposłuszeństwo nieznanemu". Mimo tego al-Hashimi otrzymał deklaracje wierności od kolejnych prowincji ISIS, m.in. prowincji: Synaj, Somalii, Hauranu, Pakistanu, Tunezji, Rakki, Mali, Burkina Faso, Bagdadu, Libii, Dijlah itp.
W styczniu 2020 roku Rada Bezpieczeństwa ONZ ogłosiła, że Państwo Islamskie ponownie odradza się w Iraku i Syrii. Dwa miesiące później departament stanu USA uznał al-Hashimiego za globalnego terrorystę.