Konflikt na Ukrainie. Joe Biden i Emmanuel Macron zapowiadają współpracę, jeśli Rosja zaatakuje

Prezydent USA Joe Biden i prezydent Francji Emmanuel Macron rozmawiali przez telefon o wspólnej odpowiedzi na możliwą inwazję Rosji na Ukrainę. Jak poinformował Biały Dom, przywódcy uzgodnili, że w razie agresji ich państwa podejmą wspólne działania dyplomatyczne, a także nałożą sankcje gospodarcze na Moskwę.
Zobacz wideo Inwazja Rosji na Ukrainę już w lutym? Pytamy ambasadora Ukrainy w Polsce

Joe Biden i Emmanuel Macron zgodnie wyrazili swoje poparcie "dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy", wynika z oświadczenia Białego Domu, wydanego w środę wieczorem czasu lokalnego. Biden ponownie zagroził Rosji "wysokimi kosztami gospodarczymi", jeśli ta zaatakuje Ukrainę.

Na zdjęciu: ćwiczenia rosyjskich sił zbrojnychUSA wysyła żołnierzy elitarnej dywizji do Polski [PODSUMOWANIE]

Prezydenci USA i Francji dokonali także przeglądu "bieżącej koordynacji na poziomie dyplomatycznym i przygotowawczym w celu nałożenia szybkich i surowych restrykcji ekonomicznych na Rosję w przypadku dalszej inwazji na Ukrainę" - podał serwis francetvinfo.fr.

Więcej wiadomości ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Głowy obu państw ustaliły, że ich administracje będą utrzymywały bliskie kontakty w kwestii Ukrainy. Zaplanowano ścisłą współpracę podczas konsultacji z sojusznikami z NATO oraz Unią Europejską.

Władimir PutinRosja reaguje na decyzję ws. wysłania żołnierzy do Polski. "Destrukcyjne"

Emmanuel Macron gotowy odwiedzić Rosję. Liczy na dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu

Pałac Elizejski podał, że rozmowa prezydentów trwała 45 minut. Media przypominają, że Macron rozmawiał w ostatnim czasie również z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i dwukrotnie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Macron przekazał dziennikarzom, że jest gotów odwiedzić Rosję, by znaleźć dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu.

Władimir PutinPutin rozmawiał z Macronem. Prezydent Rosji żąda "gwarancji bezpieczeństwa"

Zachód od końca 2021 roku ma poważne obawy, że Moskwa gromadzi wojska przy granicy z Ukrainą w celu inwazji. Rosja zaprzecza, by planowała atak. Twierdzi, że kraj jedynie chce zagwarantować sobie bezpieczeństwo.

Więcej o: