Wołodymyr Zełenski wystąpił przez ukraińskim parlamentem przed wizytą szefów rządów Wielkiej Brytanii i Polski. - Ten dekret [został przygotowany - red.] nie dlatego, że wkrótce będziemy mieli wojnę, ale po to, aby w przyszłości zapanował pokój na Ukrainie - podkreślił, cytowany przez agencja Reutera, prezydent.
- Musimy być zjednoczeni w polityce wewnętrznej. Możecie być w opozycji do rządu, ale nie możecie być w opozycji do Ukrainy. Możecie pogardzać rządem, prezydentem, ale nie możecie pogardzać własnymi ludźmi, siać paniki w celu osiągnięcia politycznych korzyści, utrzymywać ludzi w stanie niepokoju - dodał Zełenski. - Nikt nie decyduje o naszym losie za naszymi plecami - zaznaczył.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Tymczasem w Kijowie rozpoczęło się spotkanie premierów Polski i Ukrainy. Mateusz Morawiecki i Denys Szmyhal rozmawiają o sprawach bezpieczeństwa oraz gospodarce.
Ukraińskie media piszą o możliwym nowym polsko-ukraińsko-brytyjskim formacie współpracy. W poniedziałek Polska zadeklarowała przekazanie Ukrainie kilkudziesięciu tysięcy sztuk amunicji, a wcześniej deklarowała wsparcie polityczne. "Polska jest gotowa przekazać Ukrainie pomoc militarną" - poinformował na Twitterze minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Po spotkaniu premierzy Morawiecki i Szmyhal zaplanowali konferencję prasową. Następnie szef rządu spotka się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Wsparcie militarne przekazują Ukrainie już Stany Zjednoczone. Jak informują władze Ukrainy, do tej pory USA przekazały naszym wschodnim sąsiadom około 500 ton sprzętu wojskowego.