Kanada. Premier Justin Trudeau wraz z rodziną opuścił dom w Ottawie. Ze względów bezpieczeństwa

Premier Kanady Justin Trudeau wraz ze swoją rodziną opuścił dom w centrum Ottawy ze względu na sytuację w mieście, gdzie odbywa się protest przeciw obostrzeniom związanym z epidemią koronawirusa i szczepieniom. Z uwagi na bezpieczeństwo, premier, ani jego gabinet, nie ujawniają informacji dotyczących obecnego miejsca pobytu.

CBC News donosi, że biuro kanadyjskiego premiera Justina Trudeau nie skomentowało lokalizacji premiera ze względów bezpieczeństwa. Sierżant sztabowy parlamentu kanadyjskiego ostrzegł z kolei, że demonstranci, którzy zablokowali miasto, mogą pojawić się przed domami urzędników. Sprzeciwiają się oni obostrzeniom oraz szczepieniom przeciw COVID-19. 

Zobacz wideo Prof. Pyrć wyjaśnia, dlaczego tak istotne jest szczepienie w walce z pandemią

Justin Trudeau opuścił dom w Ottawie. Przebywa na kwarantannie

Jak podaje Reuters, kanadyjski premier Justin Trudeau w obawie o bezpieczeństwo własne i swojej rodziny, wraz z bliskimi opuścił dom Rideau Cottage w centrum Ottawy. Informacje o obecnym miejscu jego pobytu nie są rozpowszechniane. Obecnie premier przebywa na pięciodniowej kwarantannie, gdyż jedno z jego dzieci otrzymało pozytywny test na obecność koronawirusa.

Biuro premiera poinformowało, że Trudeau nadal "izoluje się w Krajowym Regionie Stołecznym i pracuje zdalnie" - podaje "The Daily Mail". Decyzja o opuszczeniu przez Trudeau jego miejsca zamieszkania to wynik ataku z lipca 2020 roku. Rezerwista kanadyjski staranował wówczas niewielką ciężarówkę bramę wjazdową do rezydencji premiera. Miał przy sobie broń i twierdził, że chciał porozmawiać z premierem. Polityka nie było w domu, a mężczyzna został zatrzymany. 

Kanada. "Konwój Wolności"  protestuje przeciwko szczepieniom

Stołeczna Ottawa została zablokowana w piątek przez tzw. konwój wolności. Jak podaje "The Daily Mail", jest to ruch zawodowych kierowców ciężarówek, którzy są przeciwni obowiązkowym szczepieniom przeciwko COVID-19 oraz obostrzeniom. Początkowo protest dotyczył jedynie, nałożonego na kierowców przekraczających granicę z Ameryką, obowiązku szczepień. Do kierowców samochodów ciężarowych dołączyły się jednak tysiące innych demonstrantów i grup zawodowych niezadowolonych z działań rządu oraz restrykcji, które zostały wprowadzone ze względu na pandemię koronawirusa.

- Nie mogę już pracować, ponieważ nie mogę przekroczyć granicy - powiedział Reutersowi Csava Vizi, kierowca ciężarówki z Windsoru, który zastrzegł, że jest jedynym żywicielem rodziny i nie może pozwolić sobie na to, by nie pracować. Dodał, że nie chce zaszczepić się przeciwko COVID-19, gdyż w jego opinii preparat ten nie jest bezpieczny.

- Ja i wiele innych osób jesteśmy tutaj, ponieważ mamy dość nakazów szczepień i blokad - powiedział Brendon z Ottawy. Podczas demonstracji niósł tabliczkę z napisem: "Justin Trudeau sprawia, że "wstyd mi być Kanadyjczykiem". Krytycy ostrzegali, że ruch powiązany z "konwojem wolności" kierowany jest przez działaczy skrajnie prawicowych, którzy w przeszłości usiłowali podżegać do przemocy. 

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.

W tym tygodniu Justin Trudeau mówił, że konwój reprezentuje jedynie marginalną mniejszość, która nie reprezentuje poglądów większości Kanadyjczyków. W Kanadzie około 90 proc. kierowców ciężarówek transgranicznych oraz 77 proc. populacji zaszczepiło się dwoma dawkami szczepionki przeciwko COVID-19 - informuje Reuters.

Eksperci przypominają, że szczepionka przeciw COVID-19 nie chroni przed samym zachorowaniem, lecz ciężkim przebiegiem choroby oraz śmiercią, a jej skuteczność została udowodniona naukowo. Szczepienia obniżają liczbę zgonów nawet przy dużej liczbie zakażeń. - Żadna ze szczepionek, które obecnie mamy, nie zapewnia 100-procentowej ochrony. Dlatego nawet jeśli jesteś zaszczepiony, może dojść do infekcji, ale istnieje możliwość, że wystąpią bardzo łagodne objawy lub nie wystąpią wcale, a prawdopodobieństwo poważnego zachorowania jest bardzo, bardzo niskie - tłumczyła w lipcu główna naukowczyni Światowej Organizacji Zdrowia WHO dr Soumya Swaminathan. 

Siema! Gazeta.pl kolejny już raz gra #JedenDzieńDłużej dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Każde dodatkowe wsparcie dla tej akcji jest bezcenne. Licytujcie i kwestujcie razem z nami!

Więcej o: