- W pisemnej odpowiedzi na propozycje Rosji podtrzymaliśmy podstawowe zasady dotyczące suwerenności Ukrainy i prawa narodów do wyboru sojuszy - przekazał w środę szef dyplomacji USA Antony Blinken. Jak podaje CNN, polityk zaznaczył, że Waszyngton zaproponował Moskwie środki zapewniające wzajemną transparentność w sprawie sił na Ukrainie.
USA proponują także Rosji wzajemne ograniczenia w kwestii ćwiczeń wojskowych i kontroli zbrojeń.
- Dokument jasno wykłada podstawowe zasady, do których jesteśmy zobowiązani i które podtrzymujemy. Zawiera również wiele informacji, które już zostały przez nas powiedziane publicznie - kontynuował.
Więcej najnowszych informacji o sytuacji na Ukrainie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
- Nie będzie zamknięcia otwartych drzwi NATO - mówił dalej Blinken.
Sekretarz stanu dodał, że równocześnie przekazana została odpowiedź Sojuszu, która wzajemnie uzupełnia się z odpowiedzią USA. Zapewnił, że jej treść jest zgodna z tym, co publicznie dotąd mówili przedstawiciele administracji prezydenta Joe Bidena.
Blinken dodał, że treść dokumentu nie zostanie upubliczniona, bo "potrzebne są czas i przestrzeń do prowadzenia poufnych rozmów".
Władze Ukrainy i państwa zachodnie uważają, że zgromadzenie przez Federację Rosyjską około 100 tysięcy żołnierzy przy ukraińskiej granicy to celowe działanie, które ma wywierać presję na rząd w Kijowie. Wielu ekspertów mówi wprost o realnej groźbie rosyjskiej agresji.
Żądania w sprawie gwarancji bezpieczeństwa wysunął w grudniu prezydent Rosji Władimir Putin. Są one skierowane do NATO i oddzielnie do Stanów Zjednoczonych.
Sekretarz generalny NATO wezwał Rosję do zmniejszenia napięcia na Ukrainie i wokół niej oraz wznowienia dialogu. Jens Stoltenberg poinformował o przekazaniu na piśmie odpowiedzi na żądania Rosji dotyczące gwarancji bezpieczeństwa. Sojusz odrzucił żądania Moskwy, by nie rozszerzać się na wschód i wycofać wojska z Europy Środkowej.
Rosja chce, aby Sojusz zrezygnował z przyjęcia Gruzji i Ukrainy oraz wycofał swoje oddziały z państw, które podpisały Pakt Północnoatlantycki po 1997 r. W tym gronie jest Polska oraz 13 innych krajów.
Do tej pory w Waszyngtonie i Brukseli wielokrotnie powtarzano Moskwie, że nie ma prawa ingerować w procesy integracyjne suwerennych państw. Jednocześnie, w związku z gromadzeniem przez Rosję znacznych sił wojskowych w pobliżu ukraińskiej granicy, państwa NATO i Stany Zjednoczone zapowiedziały, że są gotowe w przypadku agresji na Ukrainę nałożyć na Rosję dotkliwe sankcje.
W Moskwie i Brukseli oświadczono, że atak na Ukrainę nie pozostanie bez odpowiedzi.
Siema! Gazeta.pl kolejny już raz gra #JedenDzieńDłużej dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Każde dodatkowe wsparcie dla tej akcji jest bezcenne. Licytujcie i kwestujcie razem z nami