Inspekcje wojskowe w ramach Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie przeprowadzane są na podstawie umowy z 2011 roku zatytułowanej "Dokument Wiedeński w sprawie środków budowy zaufania i bezpieczeństwa". Są to rutynowe działania, jednak tym razem Rosja nie zamierza na ich zezwolenie w granicach swojego terytorium.
Łotewscy oficerowie mieli udać się do obwodów briańskiego i smoleńskiego na rutynową kontrolę uzbrojenia, zaplanowaną w ramach OBWE, której jednym z członków jest Rosja. Ministerstwo obrony Łotwy poinformowało jednak, że do tego nie dojdzie.
"Rosja odwołała inspekcję kontrolną OBWE, która miała być przeprowadzona przez przedstawicieli Łotwy, pod pretekstem problemów związanych z pandemią COVID-19" - napisano na twitterowym koncie resortu.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Moskwa nie ustosunkowała się do komunikatu Rygi. Jedynie anonimowy urzędnik z ministerstwa obrony Rosji przekazał agencji AFP, że "cała Europa odwołała inspekcje" z powodu pandemii.
Nieoficjalny komunikat Moskwy mija się z prawdą. AFP poinformowało, że rzecznik OBWE potwierdził, iż "większość państw członkowskich odłożyła działania weryfikacyjne na początku pandemii", jednakże podkreślił, że od 2021 r. "większość z nich powróciła do działań, mających na celu utrzymanie środków bezpieczeństwa".
Ministerstwo obrony Łowy zauważyło, że pandemia "nie wydaje się mieć wpływu na koncentrację wojsk rosyjskich w pobliżu granic Ukrainy", sugerując, iż Rosja po prostu unika kontroli ze względu na swoje działania.
Warto podkreślić, iż w ostatnich dniach rosyjskie wojsko jest bardzo aktywne. Dziś siły rosyjskiej Floty Północnej rozpoczęły działania na Morzu Barentsa oraz przybrzeżnych poligonach w ramach ćwiczeń z Arktyczną Grupą Ekspedycyjną.Za to w lutym Rosja zaplanowała manewry u wybrzeży Irlandii.
*****
Siema! Gazeta.pl kolejny już raz gra #JedenDzieńDłużej dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Każde dodatkowe wsparcie dla tej akcji jest bezcenne. Licytujcie i kwestujcie razem z nami!