Joe Biden zwrócił uwagę, że Rosja rozlokowała wojska nie tylko wzdłuż własnej granicy z Ukrainą, ale również na Białorusi. Prezydent USA przyznał, że nie zna zamiarów rosyjskiego prezydenta. - Decyzja należy do Putina. Myślę, że nawet jego ludzie nie są pewni, co zrobi - mówił amerykański prezydent.
Biden powiedział, że liczące 8,5 tys. żołnierzy oddziały, które postawił w stan gotowości, są częścią operacji NATO. - Powiedziałem wyraźnie Putinowi, że mamy święte zobowiązanie wobec sojuszników wynikające z Artykułu 5. i jeśli będzie kontynuował gromadzenie wojsk albo one wkroczą, to będziemy wzmacniać naszych sojuszników - podkreślił prezydent USA, wskazując na duże obawy w krajach wschodniej Europy. - Są położone przy granicy z Rosją i Białorusią. Polska i inne kraje mają powody do zaniepokojenia, co się wydarzy - mówił.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Joe Biden zaznaczył również, że USA nie planują wysłania swoich wojsk na Ukrainę, ale Rosja poniesie dotkliwe konsekwencje ewentualnego wkroczenia do tego kraju. - Wyraziłem się jasno, tu nie ma nieporozumień. Jeśli w ogóle jakiekolwiek zebrane jednostki rosyjskie przejdą przez granicę ukraińską, zostanie to uznane za inwazję - powiedział, dodając, że spotkałaby się on z "ostrą i skoordynowaną reakcją, reakcją gospodarczą".
- Nie ma wątpliwości, że jeśli Putin dokona takiego wyboru, Rosja zapłaci wysoką cenę - stwierdził, zaznaczając, że rozważyłby wówczas nałożenie sankcji bezpośrednio na Władimira Putina.
W ukraińskiej stolicy w ostatnich dniach wylądował trzeci już samolot z uzbrojeniem z USA. Pomoc wojskową drogą lotniczą dostarczyła też Wielka Brytania.
Jak pisze portal Dzerkało Tyżnia, internetowy system Flightradar pokazał, że trasa samolotu z USA przebiegała z pominięciem terytorium Niemiec. Amerykański Boeing z pomocą wojskową leciał na Ukrainę nad Danią, a następnie Polską. Jak czytamy, transportowiec przywiózł rakiety Javelin. W zeszłym tygodniu na Ukrainę, również z pominięciem przestrzeni powietrznej Niemiec, przyleciały brytyjskie samoloty, które przywiozły przeciwpancerne systemy NLAW.
Niemcy sprzeciwiają się dostarczaniu broni Ukrainie, blokują mechanizm sprzedaży broni w ramach NATO, zakazują też przekazywaniu Ukrainie niemieckiego uzbrojenia przez kraje trzecie.