W poniedziałek (24 stycznia) prezydent Andrzej Dudy wraz z przywódcami Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Unii Europejskiej i NATO omawiali na spotkaniu online napiętą sytuację na wschodzie Europy i zagrożenie Ukrainy atakiem ze strony Rosji. Od kilku miesięcy przy ukraińskiej granicy gromadzą się rosyjskie wojska. United Surveys przeprowadziło w związku z tym sondaż dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej".
"Czy w przypadku ataku Rosji Polska powinna wesprzeć w jakikolwiek sposób Ukrainę?" - brzmiało jedno z pytań. 66,2 proc. ankietowanych odpowiedziało, że tak, przeciwnych było 26,2 proc. badanych, a 7,2 proc. nie umiało odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie. Jak czytamy, najmniej chętnych, by wesprzeć Ukrainę, jest wśród zwolenników obozu rządzącego.
Ankietowanym zadano też pytanie: "W jaki sposób Polska powinna pomóc Ukrainie?". Zdaniem większości (42,4 proc.) badanych powinniśmy wesprzeć naszych sąsiadów dyplomatycznie. 41 proc. uznało, że Polska powinna wysłać uzbrojenie, 38,9 proc. opowiedziało się za wsparciem gospodarczym, a 26,4 proc za przyjęciem ewentualnych uchodźców. Zdaniem 14,7 proc. Polska powinna wysłać swoich żołnierzy, 22,6 proc. opowiedziało się za innym sposobem wsparcia, natomiast 6,2 proc. nie było w stanie odpowiedzieć na pytanie.
Sondaż został przeprowadzony na ogólnopolskiej próbie tysiąca pełnoletnich mieszańców Polski metodą CATI 21 stycznia 2021 roku.
Więcej aktualnych informacji z kraju i świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Półtoragodzinne konsultacje online przywódców krajów europejskich, USA i NATO były okazją do wymiany najnowszych informacji na temat działań Rosji i ewentualnych reakcji - podała Informacyjne Agencja Radiowa (IAR). - To spotkanie było kolejnym etapem dyskusji o tym, jak wygląda sytuacja bezpieczeństwa w regionie. Mogę powiedzieć ogólnie, że dyskutowaliśmy na temat sytuacji istniejącej wokół Ukrainy, ale nie tylko. Rozmawialiśmy generalnie o sytuacji na wschodniej flance NATO w związku z rosyjskimi działaniami, tym wszystkim, co podejmują władze rosyjskie, z ruchami wojsk, które są obserwowane - wymieniał Andrzej Duda cytowany w depeszy IAR.
W konferencji uczestniczyli: prezydent USA Joe Biden, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, prezydent Francji Emanuel Macron, premier Włoch Mario Draghi, szef rządu Wielkiej Brytanii Boris Johnson, a także sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.
Prezydent Andrzej Duda podkreślał, że Polska reprezentowała w tym gronie członków NATO położonych w sąsiedztwie Ukrainy. - Rozmawialiśmy o możliwych scenariuszach i działaniach, które Sojusz i Unia Europejska powinny i mogą podjąć, gdyby doszło do jakiegokolwiek aktu agresji - czy wobec Ukrainy, czy w innym miejscu. Obserwowane są także państwa, które leżą poza granicami NATO, ale bezpośrednio z nimi graniczą jako państwa, które są w potencjalnym zagrożeniu. To były tematy naszej rozmowy i będę się nimi chciał podzielić z uczestnikami naszej sceny politycznej - poinformował Andrzej Duda.
Prezydent zwołał na piątek posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Zgodnie z Konstytucją w jej skład wchodzą między innymi marszałek Sejmu, marszałek Senatu, premier, szef MON, szef MSWiA, szef MSZ, minister koordynator służb specjalnych, szefowie ugrupowań politycznych posiadających klub parlamentarny lub poselski, lub przewodniczący tych klubów, szef kancelarii prezydenta i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
***
Siema! Gazeta.pl kolejny już raz gra #JedenDzieńDłużej dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Każde dodatkowe wsparcie dla tej akcji jest bezcenne. Licytujcie i kwestujcie razem z nami.