Podczas II wojny światowej Niemcy skonfiskowali około 100 tys. dzwonów kościelnych jako rezerwy metalu do celów zbrojeniowych. Większość z nich została przetopiona, ale udało się zachować 16 tys., które z czasem powróciły do swoich rodzimych parafii. Około 1300 trafiło jednak na "cmentarz dzwonów" w Hamburgu - wśród nich ten, który później zawisł w dzwonnicy w miejscowości Gelsenkirchen w północnej części Niemiec (w Nadrenii Północnej-Westfalii) - przypomniało Deutsche Welle.
Zabytkowy dzwon z brązu do tamtejszej parafii trafił w latach 50. ub. stulecia. Prawowitym właścicielem jest jednak parafia św. Jadwigi w Radoszowach w woj. opolskim. - Po raz pierwszy usłyszałem teraz o tym dzwonie. Wcześniej nie zwróciłem na niego uwagi. I szczerze mówiąc, nie podejrzewałbym, że tak stary dzwon znajduje się w kościele zbudowanym w 1954 roku - powiedział proboszcz parafii w Gelsenkirchen Markus Pottbaecker, cytowany przez "Neues Ruhrwort". - Rada kościelna natychmiast poparła mój pomysł - dodał.
Więcej informacji ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Deutsche Welle podało za niemiecką Katolicką Agencją Informacyjną (KNA), że proboszcz Pottbaecker jest w kontakcie z polską parafią. Strona niemiecka zaproponowała, że zorganizuje transport dzwonu do Polski.
W 2021 r. z Niemiec do Polski wróciło kilkadziesiąt dzwonów
Na hamburskim "cmentarzysku" znalazł się także dzwon z 1555 r. należący pierwotnie do parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Sławięcicach (dzielnica Kędzierzyna-Koźla), do której wrócił po prawie 80 latach w sierpniu 2021 r. Do 1972 r. dzwonił na wieży katedry w Münster, a potem trafił na dziedziniec tamtejszej kurii diecezjalnej. Więcej o tej sprawie przeczytasz tutaj:
Jesienią 2021 r. natomiast, diecezja Rottenburg-Stuttgart ogłosiła zwrot do Polski i Czech 54 dzwonów, które w czasach III Rzeszy skradziono właścicielom, a które po wojnie trafiły do Wirtembergii.