Kamerun. Są ofiary śmiertelne pożaru w nocnym klubie. Zaczęło się od fajerwerków

Co najmniej 17 osób zginęło, a 8 zostało rannych w wyniku pożaru w klubie nocnym w Jaunde, stolicy Kamerunu. Jak podaje BBC, pożar miał zostać spowodowany przez fajerwerki, które zapalono podczas serwowania szampana. Doszło również do eksplozji.

Do tragedii doszło po godz. 2 w nocy z soboty na niedzielę w klubie znajdującym się w dzielnicy Bastos, w której znajdują się siedziby ambasad i rezydencje dyplomatów.

BBC informuje, że do pożaru doszło po zapaleniu fajerwerków w trakcie serwowania szampana. Ogień miał pochłonąć sufit budynku, są też informacje o dwóch eksplozjach.

Zobacz wideo Czy realne jest szybkie porozumienie ws. Turowa? Wiejski: Piłka jest po stronie Polski

Kamerun. Pożar w klubie, są ofiary śmiertelne

Jak podaje agencja Associated Press, do eksplozji miało dojść po tym, gdy płomienie dotarły do miejsca, w którym znajdował się używany do gotowania gaz. Agencja AFP wskazuje, że doszło do dwóch eksplozji. Z medialnych relacji wynika, że wybuchła panika i ludzie zaczęli się tratować. 

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Na razie nieznane są szczegóły dotyczące narodowości osób, które zginęły lub zostały ranne.

W Kamerunie od 9 stycznia odbywają się rozgrywki w ramach Pucharu Narodów Afryki.

Więcej o: