Do tragedii doszło po godz. 2 w nocy z soboty na niedzielę w klubie znajdującym się w dzielnicy Bastos, w której znajdują się siedziby ambasad i rezydencje dyplomatów.
BBC informuje, że do pożaru doszło po zapaleniu fajerwerków w trakcie serwowania szampana. Ogień miał pochłonąć sufit budynku, są też informacje o dwóch eksplozjach.
Jak podaje agencja Associated Press, do eksplozji miało dojść po tym, gdy płomienie dotarły do miejsca, w którym znajdował się używany do gotowania gaz. Agencja AFP wskazuje, że doszło do dwóch eksplozji. Z medialnych relacji wynika, że wybuchła panika i ludzie zaczęli się tratować.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Na razie nieznane są szczegóły dotyczące narodowości osób, które zginęły lub zostały ranne.
W Kamerunie od 9 stycznia odbywają się rozgrywki w ramach Pucharu Narodów Afryki.