W Niemczech powstał kolejny raport dot. pedofilii w Kościele katolickim. Chodzi o cztery przypadki wykorzystywania seksualnego dzieci, na które miał nie zareagować Joseph Ratzinger - relacjonuje BBC. Emerytowany papież sprawował wówczas urząd arcybiskupa w Monachium.
BBC podkreśla, że Benedykt XVI miał złożyć obszerne wyjaśnienia na piśmie. W dokumencie wyraził poparcie dla śledztwa, jednak zaprzeczył, jakoby miał mieć wiedzę lub nie podejmował działań w przypadku zgłoszeń o nadużyciach. Raport zawiera jednak protokoły, które wyraźnie sugerują, że był on obecny na spotkaniu, na którym omawiano ten temat.
Watykan przekazał w oświadczeniu, że zbada szczegóły raportu po jego publikacji. "Stolica Apostolska wyraża swoje wsparcie dla wszystkich ofiar" - napisano, dodając, że Watykan gwarantuje "ochronę nieletnim".
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Poprzedni raport dotyczący historycznych nadużyć w Niemczech wykazał, że ponad 3600 osób w całym kraju było wykorzystywanych przez członków duchowieństwa w latach 1946-2014. Wiele ofiar było bardzo młodych i służyło jako ministranci.
Nowy raport, analizujący obszary Monachium i Freising, wykrył co najmniej 497 ofiar przemocy w latach 1945-2019. Oprócz byłego papieża w raporcie wymieniono również inne osoby, w tym obecnego arcybiskupa regionu, kardynała Reinharda Marxa. Stwierdzono, że nie działał w dwóch przypadkach domniemanego nadużycia. Przypomnijmy, że w czerwcu ubiegłego roku kardynał złożył papieżowi rezygnację, mówiąc, że powinien ponieść odpowiedzialność za "katastrofę" nadużyć, która wyszła na jaw. Papież Franciszek odmówił jednak przyjęcia rezygnacji.