Rządząca Partia Pracy Korei Północnej przekazała za pośrednictwem państwowych mediów, że opowiedziała się za "podjęciem praktycznych działań" dla wzmocnienia "siły fizycznej do obrony" w obliczu "wrogiej polityki i zagrożenia wojskowego ze strony USA".
Nakazano "ponowne rozważenie ogólnej skali środków na rzecz budowy zaufania, które podjęliśmy z naszej własnej inicjatywy" i "wznowienia wszystkich tymczasowo wstrzymanych działań" - przekazała w czwartek północnokoreańska państwowa agencja prasowa KCNA. Media, w tym Agencja Reutera, podają, że mowa o moratorium na testy ICBM i próby jądrowe, które Korea nałożyła na siebie w 2017 roku.
KCNA napisała, że zagrożenie ze strony USA "osiągnęło poziom niebezpieczeństwa, którego nie można przeoczyć, pomimo naszych szczerych wysiłków na rzecz utrzymania ogólnej fali złagodzenia napięć na Półwyspie Koreańskim od szczytu KRLD-USA w Singapurze" z 2018 roku, a Korea Północna musi przygotować się na "długoterminową konfrontację z amerykańskimi imperialistami".
Więcej informacji ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Od początku tego roku Korea Północna przeprowadziła aż cztery próby rakietowe, w tym - jak twierdzi Pjongjang - testy dwóch pocisków hipersonicznych. W ubiegłą środę amerykańska administracja po raz pierwszy za prezydentury Joe Bidena nałożyła na Koreę Płn. sankcje w związku z testami pocisków hipersonicznych. Negocjacje rozbrojeniowe z komunistyczną Koreą Północą utknęły w martwym punkcie od szczytu Kim Dzong Un - Donald Trump w 2019 r.
