Tuż przed północą czasu miejscowego w nocy z soboty na niedzielę fale o wysokości 1,2 metra dotarły do wyspy Amami Oshima na południu kraju. Tsunami zostało wywołane przez wybuch podwodnego wulkanu w pobliżu archipelagu wysp Tonga na południowym Pacyfiku (archipelag należy do tzw. pierścienia ognia, czyli otaczającej Ocean Spokojny strefy ciągłych trzęsień ziemi i erupcji wulkanicznych). Eksplozja była tak potężna, że słyszano ją nawet w Nowej Zelandii, oddalonej od Tonga o ponad 2000 km. Wybuch można zobaczyć poniżej:
Fale mierzące niecały metr notowano także w kilku innych miejscach w kraju. Państwowa agencja meteorologiczna zaapelowała do mieszkańców o pozostanie z dala od wybrzeża pacyficznego do czasu zniesienia ostrzeżenia przed tsunami. Nie ma dotąd informacji o poszkodowanych lub zniszczeniach.
Wcześniej ostrzeżenia przed tsunami wydano też dla części wybrzeża USA (Kalifornii, Oregonu, Waszyngtonu i Alaski) oraz Nowej Zelandii.