Do tragedii doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w Yiewsley, na dalekich przedmieściach na zachodzie Londynu. Śledztwo policji wykazało, że ofiarą jest mieszkający tam na stałe 46-letni obywatel Polski Dariusz W.
Polak na ulicy miał wdać się w sprzeczkę z grupą osób. W pewnym momencie został zaatakowany nożem i pomimo podjętych prób reanimacji zmarł na skutek odniesionych licznych ran.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci mężczyzny były rany kłute pachwiny i klatki piersiowej. Sprawcy zbiegli z miejsca zdarzenia. Policja apelowała o pomoc w poszukiwaniach.
W czwartek aresztowano podejrzanego o morderstwo 13-latka. Został wypuszczony za kaucją. Londyńska policja poinformowała w piątek o zatrzymaniu drugiej osoby - 27-letniego mężczyzny - także podejrzanego o morderstwo. Mężczyzna przebywa w areszcie.
- Sądzimy, że po słownej utarczce Dariusz został zaatakowany przez grupę mężczyzn na Tavistock Road, po czym grupa uciekła w różnych kierunkach - ocenił detektyw Wayne Jolley.
Jak zaznaczył funkcjonariusz, na obszarze panował duży ruch uliczny, a incydent mógł zostać zarejestrowany przez kamerki samochodowe. Policja apeluje, by kierowcy upewnili się, czy ich sprzęt przypadkiem nie nagrał przebiegu zdarzenia.