W grudniu wyjechał z Rosji dziennikarz śledczy BBC Andriej Zacharow, a wcześniej podobną decyzję podjęło kilkudziesięciu Rosjan, w tym działacze opozycji i prawnicy.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl>>>
Roman Cymbaluk pracował w Rosji 13 lat. Jako korespondent Ukraińskiej Niezależnej Agencji Informacyjnej relacjonował wydarzenia związane z aneksją Krymu i wojną w Donbasie. Uczestniczył również w programach rosyjskich mediów niezależnych, gdzie krytykował politykę Władimira Putina wobec Ukrainy, a także wyrażał opinię na temat działań Kremla na prowadzonych przez siebie stronach internetowych.
W grudniu, w mediach pojawiła się informacja, że ukraińskim dziennikarzem, w związku z jego publikacjami, interesują się organy ścigania Federacji Rosyjskiej. Później okazało się, że prokuratura wycofała wezwanie na przesłuchanie. Rosyjskie media niezależne napisały, że Roman Cymbaluk opuścił Rosję, ponieważ obawiał się o swoje bezpieczeństwo.
W grudniu wyjechał z Rosji dziennikarz śledczy BBC Andriej Zacharow. Jak sam oświadczył, w ostatnim okresie zauważył nadzwyczajne działania inwigilacyjne wokół swojej osoby.
W ostatnich miesiącach, w obawie przed aresztowaniem wyjechała z Rosji część współpracowników Aleksieja Nawalnego, a także jeden z jego adwokatów Iwan Pawłow.