Do zdarzenia doszło w ogrodzie zoologicznym Trois Vallées w miejscowości Montredon-Labessonnié na południu Francji (departament Tarn). W ubiegłym tygodniu, w godzinach odwiedzin, dziewięć wilków wydostało się z wybiegu, uszkadzając zabezpieczenia.
Zwierzęta nikomu nie zrobiły krzywdy. Władze zoo podkreślają, że nie udało im się wydostać na zewnątrz kompleksu. - W tym czasie w zoo nie było wielu ludzi, nie było bezpośredniego zagrożenia - powiedział Fabien Chollet, lokalny urzędnik, którego za AFP cytuje "Guardian" .
W związku z problemami dotyczącymi bezpieczeństwa, urzędnicy zdecydowali o zamknięciu zoo. Personel zastrzelił cztery wilki, pięć z nich uśpiono. - Z powodu nienormalnego i niebezpiecznego zachowania cztery wilki zostały niestety zabite przez pracowników zoo - powiedział Sauveur Ferrara, szef ogrodu.
Media przypominają, że zoo zostało zamknięte już w październiku 2020 roku. Powodem były niewystarczające środki bezpieczeństwa. Nakaz zamknięcia został podważony przez sąd. Władze zoo zakładają, że będą mogły je otworzyć przybytek w styczniu.