Św. Mikołaj ruszył już w drogę. Jego trasę można obserwować w sieci. "Pandemia go nie powstrzyma"

Dowództwo Obrony Powietrznej Ameryki Północnej (NORAD), które od ponad 60 lat patroluje niebo, informując o kolejnych przystankach w podróży świętego Mikołaja do oczekujących go dzieci, zapewnia, że i w tym roku, mimo pandemii COVID-19, mogą spodziewać się wizyty brodatego świętego.

Mimo pandemii koronawirusa św. Mikołaj na pewno odwiedzi z prezentami wszystkie grzeczne dzieci. "Bądźcie spokojne, dzieci w każdym wieku: święty Mikołaj przyjdzie w tę wigilię, a drugie święta z COVID-19 go nie powstrzymają" - zapewnił NORAD w rozmowie agencją Associated Press.

Zobacz wideo Mikołaj ma 24 godziny, by dotrzeć do 200 mln dzieci

Święty Mikołaj zaczął misję specjalną, wolontariusze odpowiadają na trudne pytania

Misją amerykańsko-kanadyjskiej jednostki jest obserwowanie nieba nad Ameryką Północną pod kątem wszelkich potencjalnych zagrożeń. W wigilię Bożego Narodzenia w NORAD rozpoczyna się jednak operacja specjalna - grupa stacji radarowych w północnej Kanadzie i na Alasce jak co roku odbierze serię sygnałów z nosa renifera Rudolfa.

NORAD zapewnia aktualizacje podróży św. Mikołaja w czasie rzeczywistym 24 grudnia. W Polsce możemy ją śledzić tego dnia od południa na oficjalnej stronie internetowej noradsanta.org i w serwisie Flight Radar 24. Dzięki wojskowym można oglądać św. Mikołaja w 3D, jak przemierza południowy Pacyfik, Azję, Afrykę, Europę i obie Ameryki.

Podróż jest wyświetlana na wielkich ekranach w odświętnie udekorowanym stanowisku dowodzenia w bazie sił kosmicznych Peterson w amerykańskim stanie Kolorado.

Kilkudziesięciu wolontariuszy na miejscu w bazie wojskowej i dziesiątki innych, pracujących zdalnie, odpowiadają na telefony od dzieci oczekujących świętego Mikołaja. Zazwyczaj są to pytania o to, kiedy pojawi się u nich w domu albo - na jakie ciasteczka miałby ochotę. NORAD dostarcza także informacji technicznych, takich jak ciężar prezentów przy starcie, napęd sań czy moc reniferów.

Operacja odbywa się z zachowaniem obostrzeń sanitarnych związanych z COVID-19 - św. Mikołaj będzie w tym roku nosił maseczkę.

Tradycja sięga 1955 roku, gdy pułkownik Harry Shoup z NORAD odebrał telefon od dziecka, które pomyłkowo wybrało numer sił powietrznych przekonane, że dzwoni do św. Mikołaja. Shoup zapewnił dziecko, że jest św. Mikołajem, i tak rozpoczęła się coroczna tradycja.

Koronawirus: wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl.

Więcej o: