Zagraniczne media o "lex TVN": "Antyamerykańskie prawo medialne" i próba odwrócenia uwagi od problemów

W zagranicznych mediach pojawiają się komentarze do piątkowej decyzji Sejmu ws. "lex TVN". Czytamy w nich m.in., że PiS zdecydowało się na taki ruch, "aby odwrócić uwagę od innych wewnętrznych problemów politycznych, takich jak wysoka inflacja i doniesienia o możliwych oszustwach".
Zobacz wideo Obecna ustawa antyaborcyjna zgodna z Konstytucją? Prof. Wiącek: Moim zdaniem nie

W piątek Sejm odrzucił uchwałę Senatu w sprawie nowelizacji ustawy medialnej. "Lex TVN" zakazuje posiadania udziałów większościowych w polskich mediach kapitałowi pochodzącymi spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Dotyczy to stacji TVN, która należy do amerykańskiego Discovery. Ustawa wymusiłaby zatem na Amerykanach, by sprzedali większościowy pakiet akcji w TVN.

Los "lex TVN" jest teraz w rękach Andrzeja Dudy. Z ustaleń Gazeta.pl wynika, że Centrala Prawa i Sprawiedliwości ma nadzieję, że prezydent wyśle nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego. W kuluarach krążą jednak także plotki, że ceną Dudy za podpis pod dokumentem jest głowa prezesa TVP Jacka Kurskiego. 

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Andrzej Duda i Jacek Kurski"Lex TVN". Podpis Dudy w zamian za "głowę" Jacka Kurskiego?

Zagraniczne media piszą o pogorszeniu stosunków z USA i Brukselą

Decyzja większości sejmowej ws. "lex TVN" odbiła się już echem w zagranicznych mediach. Reuters i "The Guardian" piszą o "głębokim zaniepokojeniu" Stanów Zjednoczonych ustawą. "Polski Sejm uchwalił ustawę medialną, która, według krytyków, ma na celu uciszenie kanału informacyjnego krytycznego wobec rządu" - czytamy.

Jak zaznacza "The Guardian", pogarsza to stosunki z USA, "najpotężniejszym sojusznikiem Polski w czasie eskalacji napięcia" na wschodniej granicy. "Krytycy twierdzą, że takie ruchy przeciwko zagranicznym spółkom medialnym mają na celu ograniczenie wolności mediów i są częścią coraz bardziej autorytarnej agendy, która już skutkuje sporem z Brukselą o prawa osób LGBT i zmiany w sądownictwie, które w opinii instytucji unijnych podkopują niezależność sądów" - podkreśla dziennik.

Przemysław Żurawski vel GrajewskiDoradca prezydenta zdradził prawdziwy motyw "lex TVN"? Pisze o ataku

"PiS chce odwrócić uwagę od innych wewnętrznych problemów politycznych"

Agencja Bloomberga pisze z kolei o "antyamerykańskim prawie medialnym". "Partia rządząca bez ostrzeżenia wróciła do odłożonego wcześniej projektu ustawy i zatwierdziła go w piątek, wysyłając go do Andrzeja Dudy. (...) Los spornej ustawy leży teraz w rękach prezydenta, sojusznika partii rządzącej, który w piątek zapowiedział, że przeanalizuje projekt ustawy bez sprecyzowania, czy wykorzysta zasygnalizowane wcześniej weto" - czytamy.

"Gdyby [ustawa - red.] została podpisana przez prezydenta, Discovery musiałoby sprzedać ponad 50 proc. w TVN, najpopularniejszym prywatnym nadawcy telewizyjnym w kraju" - podkreśla Bloomberg. Agencja zaznacza, że PiS zdecydowało się powrócić do tematu "lex TVN", "aby odwrócić uwagę od innych wewnętrznych problemów politycznych, takich jak wysoka inflacja i doniesienia o oszustwach".

Portal POLITICO podkreśla z kolei, że nowe prawo "pogarsza i tak napięte stosunki Polski z Brukselą". "Prawo to zaszkodzi relacjom Warszawy z Waszyngtonem, który już w przeszłości je krytykował" - czytamy. "TVN i jego dział informacyjny TVN24 rozwścieczają rząd krytycznymi relacjami. Nacjonalistyczny rząd kierowany przez PiS podjął próbę objęcia części polskich mediów kontrolą polityczną" - zaznacza POLITICO.

Minister edukacji i nauki Przemysław CzarnekCzarnek nerwowo zareagował na pytanie o "lex TVN". "Sorry, litości"

Więcej o: