W sobotę 18 grudnia około godz. 11:34 we Włoszech wystąpiło kilkuminutowe trzęsienie ziemi. Według wstępnych analiz włoskiego Narodowego Instytutu Geofizyki i Wulkanologii (INGV) epicentrum trzęsienia znajdowało się w Bonate Sotto, małej miejscowości nieopodal miasta Bergamo w Lombardii, na głębokości 26 kilometrów. Najsilniej odczuli je mieszkańcy Mediolanu, drugiego co do wielkości miasta Włoch. Media podają różne wartości magnitudy - od 4,3 do 4,9 w skali Richtera.
Brak informacji o rannych i stratach spowodowanych wstrząsem. W ciągu pół godziny od trzęsienia straż pożarna nie dostała żadnych zgłoszeń o zniszczeniach ani wezwań o pomoc - podaje Agencja Reutera.
Kolejne trzęsienie, znacznie słabsze niż pierwsze, odnotowano w Osio Sotto o godz. 11:57, na głębokości 24,9 km. Wstrząs wtórny miał magnitudę 2,2: był odczuwalny, ale z mniejszą intensywnością niż pierwszy. Oba miasta oddalone są od siebie o około dziesięć kilometrów - poinformował dziennik "L'Eco di Bergamo".
Więcej informacji ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Wcześniej w sobotę trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,4 wstrząsnęło częścią południowej Grecji, a jego epicentrum znajdowało się na morzu między Peloponezem a Kretą, na głębokości prawie 58 kilometrów - podał Ateński Instytut Geodynamiczny. Wstrząs trwał około pięciu sekund. "Ze względu na znaczną głębokość, trzęsienie było odczuwalny na większym obszarze" - powiedział Reutersowi Efthymios Lekkas, szef greckiej organizacji ds. planowania antysejsmicznego. Tu również brak doniesień o zniszczeniach lub poszkodowanych.