Jak podaje agencja Reutera, o płonącej choince zaalarmowali policję pracownicy Fox News. Jak relacjonowali, zobaczyli mężczyznę wspinającego się na drzewko znajdujące się przed siedzibą stacji informacyjnej. Ten podpalił przyniesione ze sobą papiery i rzucił je na sztuczne drzewko, które zajęło się ogniem. Początkowo nie uciekał - z relacji wynika, że "patrzył tylko, jak choinka płonie".
W sieci pojawiły się nagrania palącego się drzewka:
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Dopiero kiedy na miejsce przyjechała policja, mężczyzna, zidentyfikowany jako 49-letni Craig Tamanaha, zaczął uciekać. Funkcjonariuszom udało się go jednak aresztować. Podpalacz usłyszał już kilka zarzutów, m.in. narażania innych na niebezpieczeństwo, podpalenia, zakłócania spokoju publicznego i wtargnięcia na teren prywatny.
Strażacy ugasili pożar, a w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Choinka przed siedzibą Fox News została zaprezentowana w niedzielę. Drzewko, jak podaje Reuters, zostało ozdobione 10 tys. szklanych ozdób i 100 tys. światełek - jej przystrojenie zajęło 21 godzin. - Jesteśmy w trakcie odbudowy i instalacji nowego drzewka. To wiadomość, że może być pokój, światło i radość nawet w tak mrocznej chwili jak ta - powiedziała Suzanne Scott, dyrektora generalna Fox News Media.